Portal promocja.mielec.pl prezentuje informacje i relacje - zapraszamy do współpracy: ogłoszenia - reklama w internecie i gazecie, grafika i skład komputerowy, zdjęcia reklamowe, foto i wideo reportaże
Strona główna / Antykwariat wydawnictwa / Wydawnictwa / Wieści regionalne / Wieści Regionalne Nr 2/08 z 25 II 2008 r.

Wieści Regionalne Nr 2/08 z 25 II 2008 r.

Władysław Żurawski
zapomniany przez muzeum regionalne…
odkrywany przez „Wieści Regionalne”!!!Z satysfakcją należy odnotować fakt, że po pięciu latach upominania się przez „Wieści Regionalne” oraz Kwartalnik „Nadwisłocze” upamiętnienia wielkiego artysty malarza Władysława Żurawskiego, kt&#243ry mieszkał w Mielcu i tu zmarł, Muzeum Regionalne w Mielcu, po 20 latach od ostatniej wystawy zdecydowało się przypomnieć postać tego wielkiego i jednocześnie skromnego człowieka.
Wydaje się, że było to m.in. też wielką zasługą wnuczki po malarzu, Renaty Chajec, kt&#243ra udostępniła muzeum swoje zbiory po dziadku, w tym dokumenty i prace.
Wystawa jest jednak niekompletna, gdyż nie obejmuje zbior&#243w dokument&#243w i prac, jakie znajdują się w mieleckiej Galerii-Antykwariacie, kt&#243re będą r&#243wnolegle udostępnione publiczności. W galerii-antykwariacie na Starym Mielcu, przy ul. Mickiewicza 7 (wejście w bramie, przed Księgarnią Dębickich) można codziennie, w godzinach otwarcia, mieszczącej się tam także Redakcji „Wieści Regionalnych”, w godz. 10-16, sob. 10-13 – oglądać bezpłatnie ekspozycję prac dokument&#243w i zdjęć Władysława Żurawskiego.
Jednocześnie zwracamy się do wszystkich os&#243b, kt&#243re posiadają jakiekolwiek pamiątki po Władysławie Żurawskim o ich udostępnienie do tworzącego się opracowania naukowego o tym artyście. Możemy je skopiować na miejscu, wypożyczyć do ekspozycji, bądź też odkupić po atrakcyjnej cenie. Zapraszamy. Kontakt w stopce redakcyjnej.
Najlepiej dzwonić na tel.: 602 776197.Jaki był Władysław Żurawski?Zapytaliśmy o to wnuczkę wielkiego artysty, Panią Renatę Chajec: był bardzo wrażliwym człowiekiem. Jak miałam 11 lat dziadzio zmarł, ale jako dziecko pamiętam ten szacunek do żony. Zawsze jak szedł to całował babię w cz&#243łko
i zawsze miał przy sobie szkicownik, oł&#243wek… Szedł i rysował.
W parku, gdziekolwiek. Tylko, że żył w ciężkich warunkach, bo pamiętam że trzy rodziny mieszkały w jednym mieszkaniu, trzy pokoje. W Mielcu mieszkaliśmy na ulicy Wyspiańskiego 3/12, zaraz obok dawnej „czterdziestki”, obecnie policji. To taki blok, w kt&#243rym był internat… I jak on m&#243gł tworzyć w takim pokoju, gdzie mieszkał
z żoną, może dwadzieścia metr&#243w kwadratowych. Drugi pok&#243j był malutki, a największy pok&#243j zajmowała moja mama, tzn. c&#243rka dziadzia Żurawskiego z mężem
i z nami tr&#243jką dzieci, bo my byłyśmy bliźniaczki i starsza siostra
o trzy lata…
Więcej opublikujemy w Kwartalniku „Nadwisłocze” i kolejnych wydaniach „Wieści Regionalnych”.W. Gąsiewski

Sprawdź również

Wieści Regionalne nr 1-2 (400-401) 28 II 2023 – bezpłatna wersja jpg i pdf

Strona 2 Paweł Pazdan dyrektorem szpitala Strona 3 Powstał „kosmiczny inkubator” Spotkanie opłatkowe Towarzystwa Gimnastycznego …