Portal promocja.mielec.pl prezentuje informacje i relacje - zapraszamy do współpracy: ogłoszenia - reklama w internecie i gazecie, grafika i skład komputerowy, zdjęcia reklamowe, foto i wideo reportaże
Strona główna / Region / Ludzie i polityka / Wyjątkowi goście w Przedszkolu Miejskim Nr 2

Wyjątkowi goście w Przedszkolu Miejskim Nr 2

W dniach od 30.11 do 04.12  przedszkole gościło Chinkę Chen Wanying (Erin) i Malezyjczyka Muhammeda Farisa Daniala bin Roslana (Faris). Po raz drugi  przedszkole wzięło udział w Międzynarodowym Projekcie International Kidergarden koordynowanym przez studencką organizację AIESEC.

 

Od lat jednym z kierunków pracy wychowawczej przedszkola jest kształtowanie otwartości, tolerancji i szacunku, co wyraża się w podejmowanych działaniach takich jak współpraca z Kubem Seniora „Złota Jesień”, udział w licznych akcjach charytatywnych czy integracja z osobami niepełnosprawnymi. Tym razem w bezpośrednim kontakcie z obcokrajowcami z Dalekiego Wschodu dzieci (i nie tylko) poznawały różnorodność kulturową oraz uczyły się otwartości i tolerancji  na innych. Odmienność w wyglądzie i przyzwyczajeniach obu stron była wielkim doświadczeniem i przeżyciem nieraz  z wątkiem  humorystycznym np.: przysmaki Erin porcja mięsa z węża na talerzu.

Każdy dzień niósł ze sobą nowe przeżycia i doświadczenia. Goście okazali się przemiłymi, wesołymi młodymi ludźmi, którzy od razu podbili  serca wszystkich przedszkolaków i personelu. Przez cały tydzień starali się przekazać wiedzę o swojej kulturze. Kontakt w języku angielskim nie stanowił dla dzieci większego problemu gdyż rozumieli się bez słów podczas zabawy.

Każdego dnia czekała na dzieci inna niespodzianka.

1 dzień – przedszkolaki poznały Erin – studentkę z południowych Chin. Oglądały prezentację multimedialną o tym dalekim, ogromnym kraju. Największe zainteresowanie wzbudziło chińskie menu – robaczki na obiadek, no cóż… dzieci stwierdziły, że  pierożki i kotleciki wyglądają jednak bardziej smakowicie.

2 dzień – Azjaci odwiedzili grupę IV („0” 5- godz.) mieszczącą się w budynku  SP2. Tam zostali równie gorąco przyjęci. Oprócz  informacji o Chinach i Malezji „Muchomorki” miały okazję nauczyć się liczenia w języku  chińskim. Podziwiały również narodowy strój Erin i poznały sposób ukłonu kobiety w Chinach. Dzieci najbardziej zaciekawiło pismo w narodowych językach gości. Próżno było w chińskich „domkach” i malezyjskich „wężykach” doszukiwać się podobieństw do języka polskiego.

3 dzień– środa należała do Malezji, kiedy to Faris przedstawił prezentację o swoim wielokulturowym kraju, gdzie obok siebie żyją Malezyjczycy, Chińczycy i Hindusi. Wszystko dla przedszkolaków było nowe, zaskakujące i bardzo interesujące.  Kiedy dzieci usłyszały, że w Malezji wszystkie pory roku są upalne  postanowiły przeprowadzić się do tego kraju.  Temperatura w tym kraju oscyluje w granicach 25-30 stopni C.

4 dzień – w czwartek przyszedł czas na przybliżenie naszym gościom naszego kraju. Po wspólnym obejrzeniu filmu edukacyjnego „Polak Mały” dzieci zaśpiewały „Mazurka Dąbrowskiego” i opowiedziały o polskich symbolach narodowych. Nauczyły też Erin i Farisa piosenki na przywitanie „Wszyscy są” i byli  zdumieni z jaką łatwością  uczą się oni niełatwego przecież języka polskiego. Wśród opanowanych słów znalazły się między innymi takie jak: „dzień dobry”, „dobrze”, „smacznego”, „mały kotek” czy……… „masakra”!

5 dzień  – w piątek goście wraz ze wszystkimi dziećmi niecierpliwie wyglądali św. Mikołaja. Dla Farisa   i Erin to było pierwsze spotkanie z miłym, siwym, starszym Panem. Po wspólnych tańcach, piosenkach i zabawach przyszedł czas pożegnalnych zdjęć i upominków. Dzieci otrzymały na pamiątkę swoje imiona napisane w dwóch językach, a goście wykonaną przez dzieci laurkę, w której narysowały dziecięce skojarzenia z naszym krajem. Goście wpisali się również do przedszkolnej kroniki. Trudno ocenić, komu było bardziej żal – przedszkolakom czy ich gościom, że ten pełen emocjonujących dla wszystkich przeżyć  tydzień tak szybko się skończył.

Gościnność nie kończyła się na pobycie w przedszkolu. Popołudniami zwiedzali miasto Mielec, które staje się coraz piękniejsze. Podziwiali stadion, Plac Armii Krajowej, Samorządowe Centrum Kultury,  Rynek, Osiedla, kompleks wypoczynkowy na Górze Cyranowskiej.  Ponadto mieszkając w polskiej rodzinie poznali zwykłą codzienność, przyzwyczajenia kulinarne do których niestety nie byli przekonani. Ze łzami w oczach odjeżdżając obiecali, że jeszcze tu wrócą.

 

info. PM nr 2

International Kirdegarden

Sprawdź również

Mieleccy policjanci uratowali starszą kobietę

Szybka i skuteczna reakcja policjantów wydziału ruchu drogowego mieleckiej policji zapobiegła tragedii. Na trzecim piętrze …