XVIII Międzynarodowy Festiwal Muzyczny upływa pod znakiem niespotykanych w naszym kraju upałów. Jednak organowy popis Berta Wisgerhofa, który odbył się 11 sierpnia 2015 r. w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy, mimo olbrzymiego skwaru trwającego już kilkanaście dni, zgromadził wielu melomanów, którzy z wielką serdecznością przyjęli wirtuoza.
reklama:
Bert Wisgerhof wykonywał muzykę różnych epok, od XVII-wiecznej do tej skomponowanej już w XX wieku. W programie nie zabrakło rzecz jasna kompozycji absolutnego mistrza nad mistrzami w kompozycjach organowych – Johanna Sebastiana Bacha, a także Nikolausa Bruhnsa, Camille Saint-Saensa, Hendrika Andriessena, Maxa Regera i Jana Nielanda.
Po muzycznej krainie kompozytorów mieleckich melomanów oprowadziła dziennikarka radia Rzeszów Zofia Stopińska, która opowiedziała też o dokonaniach bohatera tego wieczoru – Berta Wisgerhofa. Wirtuoz studiował organy, klawesyn i pedagogikę muzyczną w Konserwatorium w Utrechcie u profesorów Cor Kee, Nico van den Hooven i Ewaldo Kooimana. W roku 1973 otrzymał dyplom w zakresie wykonawstwa organowego i muzyki szkolnej, a w roku 1976 muzyki liturgicznej. Specjalizując się w muzyce francuskiej korzystał z kontaktów z Rene Saorgin w Nicei, oraz w muzyce Bacha u Antona Heillera w Wiedniu. Koncertował w wielu krajach: w Wielkiej Brytanii, Norwegii, Niemczech, Danii i we Włoszech. Od roku 2006 występował regularnie na międzynarodowych festiwalach organowych w Rosji. W 2007 był gościnnym wykładowcą w Rosyjskiej Państwowej Akademii im. Gniesinych w Moskwie i Jałcie.
Wykładał pedagogikę muzyczną w Pedagogicznej Akademii w Ede, a także liturgię i muzykę kościelną w Teologicznym Seminarium Kościoła Protestanckiego w Holandii. Wisgerhof jest wiceprezesem międzynarodowego Towarzystwa Przyjaciół Organów. Jest organistą kościoła św. Piotra w Vaanendaal. Transmisje koncertów organowych w ojczystej Holandii spotykają się nieustająco z dużym uznaniem słuchaczy.
Bert Wisgerhof wykonał w Mielcu:
Quatro Piezas de Clarines hiszpańskiego kompozytora XVII-wiecznego (nazwisko nieznane),; preludium i fugę e-moll Nikolausa Bruhnsa (1665-1697); preludium chorałowe ,,Allein Gott in der Hoh się Ehr” oraz preludium i fugę C-dur BWV 545 Johanna Sebastiana Bacha; III Fantazję C-dur op. 157 (1919) Camille’a Saint-Saens’a (1835-1921); Temat z wariacjami (1949) Hendrika Andriessena (1892-1981); Pastorale F-dur op. 59 nr2 Maxa Regera oraz toccatę a-moll Jana Nielanda.
Publiczność na stojąco dziękowała za recital muzykowi, który wyraźnie wzruszony wspaniałym przyjęciem mielczan odwdzięczył się bisem. Jak podkreśliła Zofia Stopińska brawa należały się także żonie Berta Wisgerhofa, która towarzyszy mu w jego muzycznych podróżach i służy pomocą podczas koncertów, co w przypadku tego instrumentu jest nie do przecenienia. Dziennikarka wyjaśniła także, iż mieleckie organy, które zakupiono dla kościoła pw. MBNP w latach 70. XX wieku, mimo iż są instrumentem z najwyższej półki, stawiają olbrzymie wymagania muzykom. Wirtuozi często, chwaląc możliwości instrumentu, podkreślają stopień trudności, jaki muszą pokonać podczas koncertu na mieleckich organach.
Szósty koncert nawiązał do tradycji pierwszych edycji mieleckiego festiwalu, gdy w centrum uwagi były organy, a bohaterami – wirtuozi tego instrumentu. Z biegiem lat festiwal poszerzył swoją formułę. W tej edycji jedynie dwa koncerty odbyły się z udziałem mieleckich organów, za to publiczność oba przyjęła bardzo ciepło.
Inf. i fot. SCK Mielec
