Tak można nazwać duży, piękny i nowoczesny stadion usytuowany za wsią Nieciecza koło Żabna, niedaleko Dąbrowy Tarnowskiej. Jest to kilkunastoletni obiekt ufundowany przez sponsora strategicznego jakim jest słynny zakład pracy o nazwie BRUK – BET będący własnością Państwa Witkowskich – mieszkańców ( jakże szczęśliwej) miejscowości Nieciecza. Takiego stadionu nie powstydziłyby się nawet miasta powiatowe. Wyposażony jest w 4600 miejsc siedzących, w tym 1600 pod dachem. Na tym stadionie rozgrywane są mecze „ miejscowej „ drużyny piłkarskiej pod nazwą : KS Bruk – Bet Termalica Nieciecza , która w ubiegłym roku awansowała …. do tzw. ekstraklasy. Od roku 2010 drużyna znajdowała się w w pierwszej lidze. Wieś Nieciecza liczy obecnie ok. 600 mieszkańców, więc trudno by było, żeby mogła wystawić tak znakomitą drużynę. Wobec czego zasilają ją piłkarze z odległych miejscowości. Także za mało jest mieszkańców, aby mogli wszyscy razem wypełnić choćby część trybun stadionowych. Przyjeżdżający na mecze kibice nie mogą się nadziwić niecodziennemu widokowi, jaki stanowi piękny stadion w otoczeniu pól uprawnych, obsianych przeważnie kukurydzą.
Również i mnie przypadło w udziale takie „ cudo” podziwiać dzięki temu, że nie męczyłem się przy suto zastawionym stole świątecznym, lecz postanowiłem się wybrać wraz z rodziną na krótką świąteczną wycieczkę. Przekonałem się wtedy, że naprawdę „podróże kształcą”.
Wszystko to wygląda pięknie dla zwiedzającego, jednakże w rozmowie z mieszkańcem tej wioski dowiedziałem się, że mimo tak „ cudownego” obiektu, duża część mieszkańców musiała wyjechać za granicę w poszukiwaniu pracy. Miejscowy zakład BRUK-BET produkujący głównie kostkę brukową, zatrudnia zaledwie ok. 50 pracowników, a miejscowe pola uprawia tylko dwóch wielkich właścicieli ziemskich.
Wobec powyższego, nasuwa się retoryczne pytanie: Czy tak potężna inwestycja sportowa musiała być realizowana akurat w tym miejscu ? Równocześnie wiemy, że jeszcze wiele gmin marzy o standardowej hali sportowej, a miejscowa młodzież znakomicie wyżywa się na zwykłych trawiastych boiskach bez trybun.
Zachodzi jeszcze jedno pytanie : ile kosztuje utrzymanie tak wspaniałego stadionu i na jak długo starczy na to środków ?
Tak czy owak, warto tam jechać i zobaczyć to piękne dzieło. A może będzie to bodźcem do naśladowania dla wielu innych samorządów ? Przecież w każdej gminie mógłby być choćby jeden skromny ale przyzwoity stadion sportowy piłkarsko – lekkoatletyczny.
Inf. i fot. Kazimierz Tarapata (z Tuszowa Narodowego)