Do zdarzenia doszło w środę. Jak ustalili policjanci, zgłaszający podjechał służbowym samochodem marki Peugeot na ul. Dworcową w Mielcu, gdzie wysiadł z pojazdu na chwilę, pozostawiając kluczyki w stacyjce. Sytuację wykorzystał obserwujący go mężczyzna, który wsiadł do peugeota i odjechał.
Kiedy pokrzywdzony zorientował się, że na parkingu nie ma pozostawionego samochodu, wsiadł w swoje prywatne auto i ruszył w pościg za mężczyzną, jednocześnie o zdarzeniu informując policjantów. Na ul. Piotra Skargi sprawca porzucił peugeota i kontynuował ucieczkę pieszo. Po chwili został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Urządzenie do badania trzeźwości wykazało w organizmie zatrzymanego 40-letniego mieszkańca Tarnowa blisko 2 promile alkoholu. Okazało się, że 40-latek znany jest policjantom z wcześniej popełnianych przestępstw.
Nietrzeźwy mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. Kolejnego dnia, po wytrzeźwieniu, na podstawie zebranego materiału dowodowego, policjanci przedstawili podejrzanemu zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu oraz jazdy w stanie nietrzeźwości. 40-latek przyznał się do popełnionego przestępstwa. Na wniosek funkcjonariuszy prokurator zastosował wobec mężczyzny policyjny dozór. W sprawie trwają dalsze czynności.