LEGRAŻ w Bóbrce k. Soliny – pensjonat i artystyczne klimaty
Bieszczady są odkrywane ciągle na nowo, zarówno przez tych, którzy w nich jeszcze nie byli i przez tych, którzy bywają tam sporadycznie, a nawet przez ich mieszkańców. Przed wyjazdem zawsze wybór jest trudny, w ostatnich latach w Bieszczadach powstało dziesiątki nowych hoteli, pensjonatów i gospodarstw agroturystycznych. Ewentualni turyści mogą więc przebierać w ofertach i odnajdywać te najbardziej specyficzne, które łączą walory rekreacyjne, poznawcze a nawet artystyczne. Takim właśnie miejscem jest Galeria LEGRAŻ w Bóbrce k. Soliny w pobliżu Zalewu Solińskiego i Jeziora Myczkowskiego oraz wielu atrakcyjnych miejsc w Bieszczadach.
LEGRAŻ to dom wybudowany w 1991 r. przez dwoje niezależnych artystów i dobrze dogadujących się wspólników Grażynę Kaznowską i Leona Chrapko, którzy dbają o dom mający już swoją tradycję, specyficzny artystyczny klimat i niepowtarzalną atmosferę. LEGRAŻ to galeria-pensjonat a w nim pokoje: poetycki, gdzie teksty poetyckie na ścianach, pióra, kałamarze, pokój w kolorystyce niebieskiej w różnych jego odcieniach. Mały, klimatyczny taras, witraże w drzwiach tarasowych i szafkach; – muzyczny z instrumentami na ścianach, zegar na skrzypach, płyty winylowe wkomponowane w obrazy. Pokój w drewnianej, górnej części domu utrzymany w kolorystyce zieleni, z dużym przestronnym tarasem i bardzo ładnym widokiem na ogród, góry i zalew myczkowiecki; taneczny z reprodukcjami różnych tańców i tancerzy, elementy kobiecego stroju czarnomorskiego, pokój w kolorystyce żółci, usytuowany w drewnianej części domu z dużym przestronnym tarasem z widokiem na górę Żukowiec, z witrażem na drzwiach tarasowych; plastyczny typu studio z oddzielnym wejściem bezpośrednio do ogrodu, z dużą ilością obrazów, w kolorystyce tęczowej z witrażami w oknach i szafkach oraz teatralny, gdzie lalki, maski i rekwizyty teatralne to główny wystrój pokoju utrzymanego w kolorystyce brązów i beżów.
Atrakcją samą w sobie, jeśli tak można powiedzieć są gospodarze galerii LEGRAŻ:
Grażyna Kaznowska, z wykształcenia pedagog, reżyser teatrów dzieci i młodzieży, kulturoznawcą itd. Od 25 lat z umiłowania i pasji „człowiek teatru”. Kocha jego magię i niepowtarzalny klimat. Gra na scenie, reżyseruje, prowadzi warsztaty artystyczne i kreacji osobistej. Podróżuje teatralnie po całym kraju i europie. Przez 10 pierwszych lat prowadziła w maleńkiej bieszczadzkiej miejscowości Orelec, nie istniejący już, Teatr Oreleckiej łodzieży TOM-90. Wówczas organizowała wiele imprez o charakterze ogólnopolskim, jak chociażby „Bieszczadzkie Biesiady Teatralne”, Plenery Plastyczo-Teatralne „Śladami Łemków i Bojków”, Konkursy poetyckie „Ogniki słów”, Bieszczadzkie Jesieni Twórcze, czy Bieszczadzkie Wiosny Twórcze. W 1998r. utworzyła w Ustrzykach Dolnych teatr, który prowadzę do dziś- Teatr Formy PARRA. W 2010 roku zorganizowała kolejny teatr – Teatr w Drodze AGRADA tym razem teatr ludzi dorosłych, artystów offowych i nie tylko, założony wspólnie z jednym z liderów teatru PARRA, obecnie mym belgijskim partnerem scenicznym Adamem Snarskim, zrodzony z pasji i miłości do teatru. Ponadto od kilku lat spełnia się też w literaturze, przemieniając swe myśli w prozę i poezje. Jest członkiem Stowarzyszenia Autorów Polskich II Oddział warszawski.
Leon Chrapko, który pochodzi z Zagórza. W artystycznym pejzażu Bieszczad zaistniał w 1964 roku. Wkrótce jego obrazy poznały i inne środowiska w kraju, wystawiał je także poza granicami Polski. Prace artysty znajdują się w kolekcjach: austriackich, niemieckich, kanadyjskich, w Australii i Francji. Leon J. Chrapko jest laureatem wielu konkursów literackich i plastycznych. Za twórczość artystyczną uhonorowany dwukrotnie nagrodą Wojewody. Obok malarstwa i rzeźby zajmuje się także literaturą, jako poeta i prozaik w jednej osobie. Członek Związku Literatów Polskich i Związku Polskich Artystów Plastyków – Polska Sztuka Użytkowa. Za 2002 rok otrzymał nagrodę literacką ZLP "Złote pióro" w dziale poezji. Był jednym z głównych inicjatorów powstania Bieszczadzkiej Grupy Twórców Kultury.
W latach 1978-1986 prowadził w Sanoku jedną z pierwszych w PRL, prywatną galerię sztuki.
Jest artystą w pełnym tego słowa znaczeniu. Jego malarstwo przeszło wielką transformacje od realizmu, poprzez symbolizm i surrealizm, by w obecnym okresie skupić się na impresjonizmie i post impresjonizmie. Jego lekkość pędzla i pióra uzupełniają się nawzajem. Jest człowiekiem renesansu, myślicielem, samotnikiem, a jako artysta może być wzorem dla innych, poszukujących swej artystycznej drogi. W 2014 r. obchodził 50-cio lecie Jego twórczości. Był to zacny jubileusz i zacny czas. Niech trwa jak najdłużej.
My podczas swojego majowego weekendu poznaliśmy tylko Leona Chrapko i jego też uwieczniliśmy na zdjęciach w galerii, przy jego obrazach, w pracowni i przy bogatej bibliotece. Pan Leon był też naszym bieszczadzkim przewodnikiem, niemal przez cały sobotni dzień przemierzyliśmy z nim, głównie naszym samochodem, szmat Bieszczadów. Grubo ponad 100 kilometrów przez górskie serpentyny. Kolejne etapy tej bieszczadzkiej eskapady opiszemy w kolejnych relacjach.
Inf. i fot. Włodzimierz Gąsiewski
Zapraszamy do obejrzenia filmów z naszej pieszczadzkiej wyprawy:
Wiosenny weekend w bieszczadzkiej galerii