Włodzimierz Gąsiewski – Panie wójcie jakie najważniejsze przedsięwzięcia, wydarzenia o charakterze społeczno-gospodarczym miały miejsce w ostatnim czasie w gminie Wadowice Górne?
Stefan Rysak – W chwili obecnej ważniejsze inwestycje są w toku. Wykonaliśmy już jednak pewne zadania, głównie o charakterze remontowo-modernizacyjnym, np. dla OSP Jamy ocieplono tamtejszy Dom Strażaka, wykonano nową elewację, a przed budynkiem utwardzono miejsca parkingowe. Przy OSP w Kawęczynie rozbudowano budynek o część garażową, a w tej chwili jest modernizowana świetlica. Został też zakupiony lekki samochód bojowy dla OSP Grzybów, z czego tamtejsi strażacy się bardzo cieszą gdyż była to jedyna jednostka bez strażackiego samochodu bojowego. Dla OSP Wadowice Dolne zakupiono wysoko wydajną pompę, która bedzie umożliwiać wypompowywanie wód w przypadku podtopień,
a zwłaszcza jeśli chodzi o zalane obiekty kubaturowe. Mamy również inwestycje przygotowane do realizacji, np. 28 sierpnia br. odbędzie się przetarg na wykonanie zaplecza sanitarno-gospodarczego przy kompleksie boisk sportowych „Orlik 2012” w Wadowicach Górnych. Złożyliśmy też wnioski z Lokalnej Grupy Działania na urządzenie placów rehabilitacyjnych przy kompleksie boisk sportowych przy Gimnazjum
w Wadowicach Górnych oraz przy Szkole Podstawowej w Wadowicach Dolnych. Złożyliśmy także wniosek do realizacji na 2014 rok na budowę wielofunkcyjnego boiska sportowego o nawierzchni sztucznej przy Szkole Podstawowej w Wadowicach Dolnych. W chwili obecnej w Wadowicach Dolnych jest plac zabaw połączony z placem rehabilitacyjnym dla dorosłych
i kompleksem boisk. Planujemy też
z końcem tego roku przystąpić do prac projektowych na budowę tam sali sportowej. Jeśli chodzi o wydarzenia kulturalne z tego półrocza to należałoby wymienić „Powiatowy Przegląd Kapel Ludowych”, „Dni Wadowic Górnych” i Dożynki Gminne, które odbyły się
w miejscowości Jamy.
W. Gąsiewski – A z zakresu infrastruktury, m.in. drogowej, komunalnej…
Stefan Rysak – Jeśli chodzi o infrastukturę drogową, to udało się nam przekonać Zarząd Powiatu Mieleckiego aby droga w Jamach została zgłoszona jako pierwsza na liście dróg powodziowych
i aby bez udziału środków gminy została ona wyremontowana. Powiat Mielecki pozyskał na to środki i w chwili obecnej remont tej drogi juz jest wykonany. Na następny rok z funduszy, tzw. „Schetynówek” planujemy dokończyć drogę Jamy do drogi wojewódzkiej, tj. ponad 2,5 km. Część tej drogi przebiega przez gminę Radomyśl Wielki, ale myślę że z burmistrzem tej gminy i starostą powiatu mieleckiego opracujemy odpowiedni montaż finanasowy i przy dotacjach zewnętrznych i małym nakładzie własnym,
w granicach 150 tys. zł, byłaby ta droga wyremontowana. Byłaby to ostatnia droga powiatowa w gminie, a mamy takich dróg 58 km, gdzie na każdej z tych dróg został położony dywanik asfaltowy.
W przyszłości oczywiście czkają nas bieżące remonty tychże dróg.
W. Gąsiewski – Ostatnio takim gorącym tematem była gospodarka odpadami, jak na terenie gminy rozwiązaliście te sprawy?
Stefan Rysak – Byliśmy pierwszą gminą w powiecie mieleckim, która przystąpiła do przetargu i ta ustawa weszła w życie i jest realizowana. W gminie Wadowice Górne segregacja odpadów trwa od szeregu lat i nie jest to dla nikogo zaskoczeniem, jesli chodzi o właściwe gospodarowanie odpadami, za co tutaj serdecznie mieszkańcom dziekuję, za ich ekologiczne podejście do tego problemu. Chcąc aby koszty tych działań nie były wysokie, także i na wnioski mieszkańców i radnych zdecydowaliśmy aby częstotliwość wywozu odpadów, m.in. tworzyw sztucznych była mniejsza. Tak więc poprzednio były one wywożone co miesiąc, to w obecnym regulaminie przyjęliśmy częstotliwość raz na kwartał. Jednak tych odpadów
z tworzyw sztucznych jest naprawdę dużo, w tej chwili mieszkańcy gromadzą je w workach i mają problemy z ich przechowywaniem i dlatego będziemy z MPGK w Mielcu rozmawiać aby tę czestotliwość zwiększyć. Może wrócić do formuły – raz na miesiąc lub raz na dwa miesiące.
W. Gąsiewski – Czy wprowadzenie tych nowych zasad poprawiło czystość w gminie, czy ograniczona jest liczba dzikich wysypisk, czy może w ogóle one znikły?
Stefan Rysak – My na przestrzeni minionych lat uporaliśmy się z dzikimi wysypiskami. Może były gdzieś pojedyncze, ale podejrzewam że nie były tworzone przez naszych mieszkańców, a często były to śmieci przywożone z zewnątrz. Nie było to także nagminne i przy współpracy z firmą komunalną były te wysypiska likwidowane. Szczególnie wiosną poszczególne miejscowości
z inicjatywy sołtysów urządzały akcję sprzątania wsi, sprzatano m.in. rowy przydrożne, zagajniki, włączała się w to młodzież
i poszczególne wioski po okresie zimowym były doprowadzane do porządku.
W. Gąsiewski – Gmina Wadowice Górne ma bardzo dużo zarejestrowanych firm zatrudniających wielu pracowników, firm rolno-przetwórczych, ale też z innych branż, jak chociażby metalowej czy przetwórstwa gumy. Ostatnio był
u was wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński,
w związku z tym jak pan ocenia takie wizyty i czy one pomogą gminie w jej rozwoju gospodarczym?
Stefan Rysak – Wizyta wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego nie była przypadkiem dla Wadowic Górnych. Zostaliśmy z pewnością też i zauważeni w powiecie mieleckim, że jeśli chodzi o przemysł, o zakłady pracy jesteśmy gminą, która w tym zakresie ma duże osiągnięcia. Mamy ponad 150 firm. Są wśród nich jedno i kilku osobowe, ale też mamy firmy zatrudniające setki pracowników. Mam tutaj na myśli takie zakłady jak Zakłady Mięsne Dobrowolskich, zakłady o charakterze metalowym, ślusarskim, np. zakłady państwa Jeżów, czy też przetwórstwo i wyroby z gumy prowadzone przez pana Roga.
W. Gąsiewski – Jak pan ocenia tutaj wsparcie radnych Sejmiku Województwa Podkarpackiego?
Stefan Rysak – Jan Tarapata, który jest radnym Sejmiku Województwa Podkarpackiego bardzo często bywa w naszej gminie i jest wielkim orędownikiem naszych przedsięwzięć inwestycyjnych jak też i planów na przyszłość. Przecież, jeśli chodzi o most na Wisłoce i dojazdy do tego mostu, to one też mają związek
z gminą Wadowice Górne, gdyż wszyscy tu odczuwamy uciążliwości z dojazdem do Mielca. Podobnie ważny jest tu dojazd do autostrady przez naszą gminę do Lisiej Góry. Jan Tarapata wspiera właśnie te wszystkie inicjatywy.
W. Gąsiewski – Z panem wicepremierem przyjechał do gminy również radny wojewódzki Mariusz Kawa. Jak pan ocenia jego wsparcie dla gminy?
Stefan Rysak – Ja sobie dużo obiecuję po Mariuszu Kawie, życzę mu i kibicuję aby zdobył mandat senatora. Wiadomo że gdyby taki mandat był w koalicji sprawującej władzę, gdyby zaistniała potrzeba np. spotkania z jakimś ministrem, to ewentualnie senator Kawa mógłby mi w tym pomóc. My doświadczyliśmy na przestrzeni minionych lat jak ważne jest, gdy jakiś mieszkaniec gminy jest członkiem władzy. Mam tu na myśli chociażby św. pamięci Leszka Deptułę. Z gminy Wadowice Górne wywodzili się m.in. posłowie, jak np. Antoni Rybak, czy Bronisław Bury, którzy w minionych latach przyczyniali się do rozwoju swojej małej ojczyzny.
W. Gąsiewski – Taką osobą był też niewątpliwie Leszek Deptuła. Jak jego osoba jest upamiętniana w waszej gminie?
Stefan Rysak – Gmina Wadowice Górny szanuje potomnych i ich dorobek, m.in. poprzez to że szkołom nadawane są ich imiona. Szkoła w Woli Wadowskiej nosi imię Stanisława Stachonia, który zasłużył się w okresie II wojny światowej, walcząc o wolność Polski; Szkoła Podstawowa w Wadowicach Dolnych nosi imię ks. Stanisława Początka, który posługę kapłańską pełnił na kresach RP, a obecnej Ukrainie i jako ksiądz wpisał się w pamięć miejscowej społeczności. Obecnie społeczność Gimnazjum w Wadowicach Górnych, uczniowie a także Rada Gminy podjęła uchwałę, że Gimnazjum to będzie nosić imię Leszka Deptuły. A więc nie zapominamy
o tych, którzy dużo wnieśli dla naszej gminy.
Rozmawiał: Włodzimierz Gąsiewski
Strona główna / Region / Gospodarka i ekonomia / Z dbałością od dzień dzisiejszy i upamiętnianie zasłużonych
Sprawdź również
Przedstawiciele amerykańskiego Departamentu Obrony z wizytą w PZL Mielec
W Polskich Zakładach Lotniczych gościła delegacja z Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych. Na jej czele stał …