W dniu 12 grudnia 2025 r. w księgarni odbyło się spotkanie autorskie z Janem Królem, połączone z promocją jego najnowszej książki „Byłem Karpatczykiem. Przez osiem lat z Polski do Polski” – wspomnień jego ojca, Edmunda Króla. Książka opisuje m.in. przeżycia Edmunda Króla podczas II wojny światowej i jego długą podróż „od Polski do Polski”, zawierając osobiste doświadczenia autora oraz komentarze syna, Jana, który opowiadał o historii zawartej w książce oraz o kulisach jej powstania. Odbyła się też dyskusje z czytelnikami i odpowiedzi na ich pytania. Uczestnicy mieli możliwość zdobycia podpisanych egzemplarzy publikacji oraz bezpośredniej rozmowy z autorem. Spotkanie było ciekawym doświadczeniem dla miłośników literatury wspomnieniowej, historii II wojny światowej, a także lokalnej społeczności zainteresowanej historią regionu i losami jego mieszkańców.
Jan Król latach 90. był posłem i wicemarszałkiem Sejmu RP, on i jego rodzina byli i są związani z Mielcem. Wspominał m.in. o ich mieszkaniu na ulicy Kościuszki, a potem na Staffa. Bardzo życzliwie pamięta Mielec i jego mieszkańców.
Jan Król i Edmund Król – pamięć przekazywana z ojca na syna
Historia Jana Króla i Edmunda Króla jest opowieścią o pamięci, doświadczeniu wojny i odpowiedzialności za zachowanie świadectwa, które w przeciwnym razie mogłoby zniknąć wraz z odejściem bezpośrednich świadków XX wieku.
Edmund Król – los żołnierza i tułacza
Edmund Król należał do pokolenia, którego młodość została brutalnie przerwana przez wybuch II wojny światowej. Jako żołnierz i uczestnik wojennej zawieruchy przeszedł długą drogę – „z Polski do Polski”, jak sam określał swoją wieloletnią wędrówkę przez różne armie, kraje i systemy polityczne.
Był jednym z tysięcy Polaków, których los rzucił daleko od domu, zmuszając do życia na obczyźnie, w nieustannej niepewności, często w warunkach skrajnych. Jego wspomnienia nie są jednak jedynie zapisem działań wojennych — to intymna relacja o codziennym strachu, nadziei, lojalności wobec towarzyszy broni oraz tęsknocie za utraconą ojczyzną.
Edmund Król przez lata nosił w sobie te doświadczenia, przekazując je w formie zapisków, wspomnień i rozmów rodzinnych. Jego opowieść jest charakterystyczna dla całego pokolenia Karpatczyków i żołnierzy polskich formacji wojennych — ludzi, którzy walczyli, ale też długo nie mogli wrócić „do normalnego życia”.
Jan Król – strażnik rodzinnej pamięci
Jan Król, syn Edmunda, podjął się zadania szczególnego: ocalenia tej historii od zapomnienia. Nie występuje on jedynie w roli redaktora czy wydawcy ojcowskich wspomnień. Jest także komentatorem, interpretatorem i pośrednikiem między przeszłością a współczesnym czytelnikiem.
W książce Byłem Karpatczykiem. Przez osiem lat z Polski do Polski Jan Król nadaje wspomnieniom ojca formę spójnej opowieści, uzupełniając je o kontekst historyczny, wyjaśnienia i refleksje wynikające z perspektywy kolejnego pokolenia. Dzięki temu relacja Edmunda Króla nie pozostaje wyłącznie dokumentem historycznym — staje się żywą opowieścią o losie człowieka wplątanego w wielką historię.
Podczas spotkań autorskich Jan Król podkreśla, że jego celem nie było idealizowanie przeszłości ani tworzenie pomnika bohatera, lecz oddanie głosu ojcu takim, jakim był: z jego wątpliwościami, słabościami, odwagą i zwyczajnym człowieczeństwem.
Spotkanie pokoleń
Relacja Jana i Edmunda Króla jest przykładem międzypokoleniowego dialogu, w którym pamięć indywidualna staje się częścią pamięci zbiorowej. Syn, który nie doświadczył wojny, podejmuje trud zrozumienia ojcowskich przeżyć i przekazania ich dalej — czytelnikom, młodszym pokoleniom, lokalnej społeczności.
To właśnie ten aspekt sprawia, że opowieść Królów wykracza poza ramy rodzinnej historii. Jest uniwersalnym świadectwem losów Polaków XX wieku, a zarazem przypomnieniem, że historia nie istnieje wyłącznie w podręcznikach, lecz żyje w pamięci konkretnych ludzi.
Inf. (przy współpracy z chatgpt.com) oraz fot. Włodek Gąsiewski










p r o m o c j a :
