Na przestrzeni ostatnich co najmniej dwudziestu w obrębie nieistniejącego już kompleksu synagogalnego w Mielcu wykonywano już wiele robót przebudowy ulic i obiektów, ich remontu, a nawet rozbiórkowych. Z racji pracy i zamieszkania niemal przy wszystkich byłem i wykonałem sporo zdjęć dokumentacyjnych. Także i 15 grudnia 2025 r. natrafiłem na jakieś prace remontowe na ulicy Berka Joselewicza, niemal w granicy z nieistniejącą synagogą. Oczywiście za zgodą panów pracujących je sfotografowałem, a także zapytałem czy nie znaleźli czegoś ciekawego. Niestety, ale poza drobnymi ułamkami cegieł, betonu i kamieni nic tam nie było godnego uwagi. Taka sytuacja powtarza się od lat, jakby teren został kiedyś przekopany i wybrano z niemi wszystkie większe pozostałości. Tymczasem z drugiej strony przybywa relacji na temat zamordowania Żydów przez Niemców na tym terenie. Zmienia się nie tylko liczba ofiar, ale także sposób ich zamordowania wykluczający nawet ich spalenie w Synagodze. O dziwo piszą to podobno sami Żydzi, a potem jest to powielane w internecie. Póki co należy im się pamięć i szczególny szacunek.
Inf. i fot. Włodek Gąsiewski



Autor poleca:
