Ten rok z pewnością na długo pozostanie w pamięci tancerzy i instruktorek zespołu ,,Abrakadabra”. Od kiedy zespół występuje z nowym programem – suitą tańców żywieckich – zdaje się być jak Midas – wszystko, czego się dotknie, zamienia się w złoto. Grand prix goni grand prix, a obok prestiżowych tytułów i występów w pięknych miejscach w doborowej stawce pojawiły się też nagrody finansowe. I to nie byle jakie.
Mielecka ,,Abrakadabra” wygrała festiwal w Toruniu
Co roku instruktorzy Zespołu Tańca „Abrakadabra” Alicja Skopińska-Parys i Małgorzata Leśniak wysyłają płyty przedstawiające dorobek zespołu komisjom weryfikacyjnym przeglądów i festiwali polskich i zagranicznych. Obecnie większość konkursów w ten sposób rekrutuje uczestników. Najlepszym wysyłają zaproszenia.
– W tym roku postanowiliśmy pojechać do Bułgarii, a dodatkowo wysłaliśmy zgłoszenie do Brańska i do Torunia, ale do końca nie wiedzieliśmy, czy dostaniemy się na te przeglądy – opowiadają Alicja Skopińska-Parys i Małgorzata Leśniak, które prowadzą zespół. – Wszyscy bardzo się cieszyliśmy z wielkiego sukcesu w Złotych Piaskach, gdzie zdobyliśmy Grand Prix całego festiwalu, a więc najlepszej grupy spośród wszystkich grup wiekowych. Potem okazało się, że otrzymaliśmy zaproszenie do Brańska i do Torunia. Udało nam się zebrać zespół, za co jesteśmy bardzo wdzięczne i musimy powiedzieć, że jesteśmy pod wrażeniem, że młodzież w czasie wakacji przychodziła, aby poćwiczyć i przygotować się do wyjazdów w nieco zmienionym składzie, wiadomo – wakacje, wyjazdy… –
Grand Prix i 2 tys. zł
Zespół obok prestiżowych tytułów wygrał w Brańsku 2 tys. zł. Nagrody finansowe to rzadkość. Udział w przeglądach i festiwalach to spory koszt, a satysfakcją jest sam tytuł.
– Byłyśmy naprawdę niezwykle zaskoczone, że zespół otrzymał nagrodę finansową – mówią instruktorki ,,Abrakadabry”. – A to, co stało się w Toruniu, to był kompletny szok – śmieją się.
Jeszcze zimą został ogłoszony regulamin Festiwalu Dziecięcych i Młodzieżowych Zespołów Folklorystycznych w Toruniu. Organizatorem jest Fundacja Nasza Przyszłość przy Radiu Maryja, która zajmuje się promowaniem polskiej kultury i dziedzictwa narodowego.
Mielczanie wysłali swoje zgłoszenie wraz z płytą i… wygrali rywalizację w swojej grupie wiekowej. W związku z tym pojechali do Torunia, aby wystąpić podczas Święta Dziękczynienia w Rodzinie. Bo to właśnie występ przed dużą publicznością na gali festiwalowej był główną nagrodą.
W Toruniu – 20 tys. zł
,,Abrakadabra” w piękny, słoneczny dzień 3 września została zapowiedziana przez prowadzących galę i wystąpiła w toruńskim amfiteatrze z tańcami żywieckimi i lasowiackimi. – Mieliśmy wielką tremę, oczekując na występ – opowiada Alicja Skopińska-Parys. – Trema to normalna sprawa i zawsze nam towarzyszy. Po występie nagrodzonym brawami przez publiczność już zaczęliśmy schodzić ze sceny, kiedy ksiądz, który prowadził galę przywołał nas z powrotem i powiedział, że główną nagrodą był oczywiście występ przed publicznością, ale mają też niespodziankę. I wtedy dopiero dowiedzieliśmy się, że otrzymaliśmy też 20 tys. zł na dalszy rozwój artystyczny zespołu. Nie muszę chyba mówić, jakie to było niezwykłe zaskoczenie!
Fundacja Nasza Przyszłość pokryła całkowity koszt transportu i pobytu dzieci w Toruniu 2 i 3 września. Ufundowała też książki dla młodych wykonawców.
Wywiady w TV Trwam
Dodatkową atrakcją był występ w programie „Westerplatte młodych” w telewizji ,,Trwam”. Młodzież z zespołu i instruktorki pytano o pracę zespołu, o to, jak podchodzą do kultywowania tradycji.
Warto dodać, że ,,Abrakadabra” wygrała w swojej kategorii wiekowej (od 12 do 18 lat) w rywalizacji z kilkudziesięcioma zespołami, które przysłały na festiwal swoje płyty. W pozostałych kategoriach wiekowych wygrali: zespół Ziemia Beskidzka i zespół „Małe Rożnowioki”.
– Jak się później okazało, nie tylko my się cieszyliśmy, ale i rodzice młodzieży z zespołu, którzy kibicowali nam dzielnie, siedząc przed telewizorami i oglądając swoje pociechy w TV TRWAM. Otrzymaliśmy wiele telefonów i sms-ów z gratulacjami – dodaje Małgorzata Leśniak.
– Ten sezon z pewnością był najlepszy, jeśli chodzi o laury konkursowe – mówią opiekunki zespołu. – Takiej wspaniałej passy dotąd nie miałyśmy.
Zasłużony relaks w Toruniu
Zespół zdecydował, że zostanie w Toruniu dzień dłużej. Była to wspaniała okazja, aby zwiedzić to piękne miasto. Byli w Muzeum Żywego Piernika, gdzie mieli okazję terminować pod okiem Magistra Piernikarum i samodzielnie upiec sobie piernik. Tym samym członkowie Abrakadabry uzyskali certyfikat potwierdzający miano czeladnika piekarni i mogą przysposabiać się na mistrzów piernicznych.
Kolejnym przystankiem było planetarium i 45-minutowy spektakl, który przeniósł mielczan w galaktyczne przestworza. Te atrakcje zasponsorował mielecki Dom Kultury SCK.
Stroje, warsztaty i… niespodzianka
– Pieniądze z nagrody zamierzamy przeznaczyć na zakup strojów do kolejnego programu, który przygotowujemy. Będą to tańce z okolic Krakowa Wschodniego, a więc najbliższe naszej lasowiackiej tradycji – mówi Alicja Skopińska – Parys, choreograf zespołu. – Wreszcie będzie nas stać na warsztaty z prawdziwego zdarzenia, ale z pewnością uda nam się też zorganizować jakiś wyjazd-nagrodę dla członków zespołu – dodaje.
Warto dodać, że stroje do tańców ludowych to olbrzymi koszt. Na przykład spodnie i kamizelka dla chłopaka do suity tańców żywieckich kosztuje blisko 800 zł. A to tylko część stroju.
W Toruniu zatańczyli: Zuzanna Czepiel, Monika Kamuda, Patrycja Rzeźnik, Marcelina Rzeźnik, Anna Słąba, Natalia Smutek, Karolina Wilk, Aleksandra Chmura, Dominika Warchałowska, Wojciech Bryg, Dominik Buś, Mikołaj Jeniec, Wojciech Kamuda, Piotr Kozioł, Damian Mierzwa, Jakub Szumilas, Mikołaj Madej.
Zespołowi ,,Abrakadabra” należą się wielkie brawa i gratulacje!
Małgorzata Rojkowicz