Portal promocja.mielec.pl prezentuje informacje i relacje - zapraszamy do współpracy: ogłoszenia - reklama w internecie i gazecie, grafika i skład komputerowy, zdjęcia reklamowe, foto i wideo reportaże
Strona główna / Sport zdrowie / Mecze i imprezy / Dzisiaj Górnik Zabrze – PGE FKS Stal Mielec!

Dzisiaj Górnik Zabrze – PGE FKS Stal Mielec!

17. kolejka PKO BP Ekstraklasa
GÓRNIK ZABRZE – PGE FKS STAL MIELEC
poniedziałek, 15 lutego 2021, godz. 20.30
Stadion Arena Zabrze, Roosevelta 81, Zabrze

GÓRNIK:

REZERWOWI:

Trener: Marcin Brosz

STAL:

REZERWOWI:

Trener: Leszek Ojrzyński

Pełna obsada sędziowska meczu Górnik Zabrze – PGE FKS Stal Mielec: 

  • Sędzia główny: Daniel Stefański
  • Sędziowie asystenci: Dawid Golis, Andrzej Zbytniewski
  • Sędzia techniczny: Tomasz Wajda
  • VAR / AVAR: Paweł Raczkowski / Michał Obukowicz

Transmisja w Canal+Sport i Canal+4K

Paweł Bochniewicz: Na to Stal musi uważać najbardziej

– Górnik lubi grać szybkimi atakami i wykorzystywać złe ustawienie przeciwnika w momencie straty piłki – mówi nam przed dzisiejszym meczem Paweł Bochniewicz, reprezentant Polski, który grał i w Stali Mielec i w Górniku Zabrze.

Paweł Bochniewicz do Mielca trafił w 2010 roku z Wisłoki Dębica. Miał wówczas 14 lat. Ściągał go trener Grzegorz Wcisło, który kilka miesięcy później przejął pierwszy zespół. Jego miejsce w zespole zawodników z rocznika 1996 przejął Roman Borawski. To on był trenerem Bochniewicza przez kolejne dwa lata, zanim Paweł w wieku 16 lat zdecydował się na transfer do Włoch.

Po kilku latach spędzonych we włoskich Regginie i Udinese oraz w hiszpańskiej Granadzie B, postanowił wrócić do Polski – konkretnie do Górnika Zabrze. Z naszym najbliższym rywalem związał się zimą 2018 roku i grał w tym zespole do lata ubiegłego roku. Obecnie jest zawodnikiem holenderskiego SC Heerenveen. Jego drużyna zajmuje dzisiaj 9.miejsce w Eredivisie, a on sam wystąpił w 21 meczach, w których zdobył 2 bramki.

Jak sam zapewnia, cały czas obserwuje rozgrywki PKO BP Ekstraklasy, a ze szczególną uwagą śledzi występy swojego byłego zespołu. – Oglądam każdy mecz Górnika, gdy tylko mój terminarz na to pozwala. Inne zespoły ekstraklasy również, ale wtedy kibicuje moim kolegom, a nie poszczególnym drużynom – przyznaje w krótkiej rozmowie z naszą stroną.

Zapytaliśmy go również, komu będzie kibicował w poniedziałek. – Darzę sympatią oba kluby, ale jednak z Górnikiem utożsamiam się bardziej. Trzymam kciuki za Stal przez cały sezon, ale nie w meczu z Górnikiem Zabrze – podkreśla Paweł Bochniewicz.

Zdradza jednak, jakie są najmocniejsze strony naszego najbliższego rywala i na co w szczególności powinni uważać piłkarze PGE FKS Stali Mielec. – Stal musi uważać przede wszystkim na pierwsze pięć sekund po stracie piłki – ostrzega Bochniewicz. – Górnik lubi grać szybkimi atakami i wykorzystywać złe ustawienie przeciwnika w momencie straty piłki – dodaje.

W tym konkretnym przypadku będzie trzymał kciuki za naszym rywalem, ale zapewnia jednocześnie, że w Mielcu czuł się doskonale i Stal cały czas jest w jego sercu. Również ze względu  na przyjaciół, których tutaj poznał. Dlatego podkreśla, że bardzo kibicuje PGE FKS Stali, by ta utrzymała się w PKO BP Ekstraklasie.

– Górnik i Stal łączą te same rzeczy – historia, tradycja i oddani kibice. Miejsce takich klubów jest w ekstraklasie – kończy Paweł Bochniewicz, który ma za sobą już debiut w pierwszej reprezentacji Polski.

Ligowy klasyk w pełnej okazałości. Dziś o 20:30 gramy z Górnikiem Zabrze

Przed nami mecz zamykający 17.kolejkę PKO BP Ekstraklasy, w którym Górnik Zabrze podejmie u siebie PGE FKS Stal Mielec. Początek spotkania o godzinie 20:30.

Starcia Górnika Zabrze ze Stalą Mielec śmiało można nazwać Ligowymi Klasykami. Poniedziałkowy mecz będzie już pięćdziesiątym w historii. Najciekawsze mecze wspominaliśmy na naszej stronie TUTAJ.

Teraźniejszość jest równie ciekawa i trochę podobna do tego, co działo się w sezonie 1994/95. Wtedy Górnik Zabrze walczył o udział w europejskich pucharach, a nasza drużyna broniła się przed spadkiem. Po niezwykle emocjonującym meczu wygrała Stal, a decydującą bramkę zdobył Rafał Domarski. Do dziś to nasze ostatnie zwycięstwo nad zabrzanami.

– Mężczyznę poznaje się po tym jak kończy, a nie jak zaczyna – powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej trener Leszek Ojrzyński nawiązując do naszej aktualnej pozycji w tabeli.

– Być na ostatnim miejscu nie jest komfortowe, pewność siebie może być troszeczkę zachwiana, ale nie martwię się tym. Wiemy, że stać nas na zwycięstwo w każdym meczu. To nie są mrzonki, bo chłopcy już pokazali, że przy odpowiedniej dyscyplinie, pracy i spójności można osiągnąć bardzo dużo.

– W połowie maja będziemy wiedzieli, czy wykonaliśmy zadanie. Ja jestem na takie sytuacje przygotowany, bo zazwyczaj obejmowałem zespoły, które plasowały się w strefie spadkowej – podkreślił nasz trener.

Ligowy klasyk już po raz pięćdziesiąty. Rzut oka na historię meczów z Górnikiem Zabrze

W najbliższy poniedziałek PGE FKS Stal Mielec zagra na wyjeździe z Górnikiem Zabrze. Rywalizacja pomiędzy oboma zespołami zapisała się złotymi zgłoskami na kartach historii polskiej piłki nożnej. Dość powiedzieć, że to poniedziałkowe spotkanie będzie miało numer „50”.

Już rzut oka na historyczne statystyki wystarczy, by zdać sobie sprawę, że Górnik Zabrze nigdy nie był wygodnym rywalem dla naszego zespołu. Wystarczy tylko wskazać, że z 49. dotychczas rozegranych spotkań, udało nam się wygrać tylko siedem, w tym zaledwie jedno na boisku w Zabrzu.

Do pierwszego spotkania obu drużyn doszło w 1961 roku. Wtedy Stal Mielec po raz pierwszy awansowała do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Przywitanie nie było jednak miłe. Do Mielca przyjechał Górnik Zabrze. Drużyna już wtedy utytułowana z Ernestem Pohlem i Hubertem Kostką w składzie. Dla Stali było to jak zderzenie ze ścianą – w Zabrzu przegraliśmy 1:7, a u siebie 1:6.

Na wyrównaną walkę musieliśmy czekać przez dekadę. – Te najbardziej pamiętne mecze to początek lat 70. i awans do pierwszej ligi – mówi Tomasz Leyko, autor książki „Biało-Niebieska”.

– W sezonie 1970/71 w Zabrzu Stal przegrała 0-1, mecz odbył się w listopadzie, a pamiętajmy, że Górnik był wciąż niemal tą samą ekipą, która grała w kwietniu w finale Pucharu Zdobywców Pucharów. Świetnie zagrał sprowadzony ze Stali Rzeszów Stanisław Majcher. To był jeden z jego pierwszych meczów w Mielcu. Po tym spotkaniu trafił wtedy do 11 katowickiego Sportu. W Mielcu też wygrali zabrzanie 3-2 – opowiada Leyko.

Jeśli wspominamy Stanisława Majchra to kapitalnie zagrał też w sezonie 1971/72. – W Zabrzu był remis 2-2 i wszyscy w Mielcu brali go w ciemno przed meczem. Po ostatnim gwizdku sędziego Suchanka był lekki niedosyt, choć to Stal goniła wynik. Brakowało skuteczności, bo na tle sławnych rywali Stal grała koncertowo – zaznacza Leyko.

Z Górnikiem długo nie mogliśmy wygrać. Nawet w mistrzowskim sezonie 1972/73, dwa razy musieliśmy się zadowolić jedynie remisem.

„Klątwę Górnika” udało się przełamać dopiero 19 października 1974 roku. Wtedy to Stal prowadzona przez Zenona Książka wygrała w Zabrzu po golach Grzegorza Laty i Jana Domarskiego 2-1. „Wygrali lepsi” – tak swoją relację z tamtego meczu tytułował katowicki „Sport”.

– Ciekawa była wypowiedź po meczu Jana Domarskiego, który pochwalił się, że mielczanie korzystają z doświadczeń gier ze uznanymi piłkarskimi firmami. Całkiem niedawno Stal grała mecz towarzyski z FC Barceloną podczas turnieju w Hiszpanii od której zapożyczyła grę na pułapki ofsajdowe, choć jeszcze tak tego nie nazwał – informuje T. Leyko.

Do dzisiaj Stal Mielec z Górnikiem wygrała jeszcze tylko sześć razy – zawsze u siebie. Po raz ostatni było to w 1995 roku, a decydującego gola, na 3:2, zdobył Rafał Domarski.

– Dla nas był to mecz o życie, zwycięstwo dawało nam już oddech i niemal pewne utrzymanie – wspomina nasz były zawodnik. – Górnik też walczył na całego, bo cały czas był bardzo blisko kwalifikacji do pucharów. Ciężar gatunkowy był więc ogromny, ale to my lepiej udźwignęliśmy presję – dodaje.

Ostatnie mecze z Górnikiem to remis w Zabrzu i porażka w Mielcu (1:2) z pierwszoligowego sezonu 2016/2017 oraz porażka (0:2) z drugiej kolejki bieżącego sezonu PKO BP Ekstraklasy. Czy więc teraz przyjdzie czas na zwycięstwo? Na to bardzo mocno liczymy!

Info. PGE FKS Stal Mielec

Sprawdź również

Warsztaty rodzinne

W niedzielę, 15 grudnia, w Centrum Wystawienniczo-Promocyjnym instruktorka plastyki Agnieszka Szala-Jagiełło pomagała tworzyć mielczanom  ozdoby …