Ostatni Żyd urodzony na ziemi mieleckiej historia Edzia Rosenblatt vel Edwarda Stanisława Duleckiego, który przyszedł na świat w Dulczy Małej 5 stycznia 1944 r.
Pewne historie ratowania Żydów przez Polaków znane są niekiedy tylko w wąskich kręgach rodzinnych lub sąsiedzkich lokalnych społeczności. Z czasem jednak pamięć o nich zaciera się i tylko niekiedy przez przypadek powraca, by potem znów ulegała zapomnieniu. Tak też właśnie i o tej historii dowiedziałem się podczas mojej rutynowej pracy dziennikarskiej w Urzędzie Gminy Czermin ok. 2015 r., kiedy to na miejscowym cmentarzu parafialnym na grobie jednego z mieszkańców tej gminy, uratowany przez niego Żyd ufundował i zamieścił marmurową tablicę z podziękowaniami za ocalenie. Wcześniej o tej historii pisał Jan Ziobroń z Radomyśla Wielkiego, badacz i dokumentalista historii radomyskich Żydów oraz ich okupacyjnej gehenny. Z kolei w Magazynie Świątecznym „Gazety Wyborczej” 24 grudnia 2018 r. u ukazał się obszerny artykuł Moniki Góra pt. „Édouard Rosenblatt wraca do Dulczy Małej. Urodziłem się w stajni jak Jezus”. Do tego wszystkiego w Archiwum Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie dostępny jest rękopis tłumaczenia na język polski wspomnienia Chai Rosenblatt z domu Garn, obecnie Heli Lewi, które wcześniej ukazało się w amerykańskiej żydowskiej gazecie „Tog”. Tłumaczenie zostało spisane w Paryżu 12 X 1986 r. Materiał historyczny jest więc wyjątkowo obszerny i wielowątkowy. My zajmiemy się głównie historią uratowania małego żydowskiego dziecka. Całkiem możliwe jednak, że także Czytelnicy dodadzą do niego jeszcze nowe i zupełnie nieznane informacje.
Artykuł znajduje się także na stronie: https://www.facebook.com/Sprawiedliwi-i-nie-tylko-The-Righteous-and-the-others-106104950777729 i tam również prosimy o ewentualne uzupełnienia i informacje.
Włodek Gąsiewski