27 maja 2021 r. dotarła do mnie smutna wiadomość, o śmierci Andrzeja Drewsa z Mielca, którego z powodu jego licznych zainteresowań znałem wiele lat osobiście.
Przede wszystkim podziwiałem Jego pasje, m.in. w poszukiwaniu pamiątek militarnych, budowaniu modeli i dioram, w tym rekonstrukcji latającego pocisku V-1, który jest wystawiony w Park Historyczny Blizna. Niektóre swoje eksponaty wystawiał w galerii-antykwariacie, który prowadzę. Był także autorem artykułów, m.in. w wydawanym i redagowanym przeze mnie kwartalniku „Nadwisłocze”, gdzie opublikował bardzo ciekawy tekst pt. „Tajemnice Blizny”. Był też niezmordowanym poszukiwaczem szczątków sprzętu wojskowego jaki pozostał nieodkryty w naszych stronach po II wojnie światowej. Brał udział w wydobyciu amerykańskiej latającej fortecy na polu w Rzędzianowicach. Z jego informacji w internecie wiem, że w swojej historyczno-militarnej pasji podróżował do muzeów za granicą. Wiadomo, że był też utalentowanym muzykiem.
Na pewno zostaną spisane dokładnie Jego wszystkie dokonania dla pamięci potomnych. Tymczasem Mielec i nie tylko żegna kolejnego człowieka wielu zasług.
Niech spoczywa w pokoju. Cześć Jego pamięci!
Zobacz także, na zdjęciu w środku Andrzej Drews:
http://promocja.mielec.pl/amerykanska-latajaca-forteca-na-polu-w-rzedzianowicach/