Do mieleckiego starostwa wpłynął wniosek o wydanie zezwolenia na wycięcie drzew rosnących wzdłuż Alei Niepodległości. Ich usuniecie planuje gospodarz terenu – mielecki magistrat, który chce wyciąć 33 drzewa.
Jak argumentuje w swym piśmie mielecki Urząd Miejski – wiek drzew szacuje się na 50 – 70 lat. Rośliny są w złej kandy fitosanitarnej – na pniach oraz w koronach widoczne są liczne oznaki chorobowe w postaci ubytków wgłębnych, ran, wypróchnień, suchych gałęzi oraz konarów.
Korony klonów zostały mocno zredukowane, podkrzesane do wysokości około 8 – 10 m. Udział prawidłowych dla gatunku koron nie przekracza zazwyczaj 50%.
W 2016 roku Gmina Miejska Mielec zleciła wykonanie ekspertyzy stanu drzew posadowionych wzdłuż Alei Niepodległości. Objęte wnioskiem drzewa zostały zakwalifikowane do wymiany na przestrzeni 5 lat. W ostatnim czasie doszło do uszkodzenia (złamania bądź wywrócenia) drzew zaliczonych do grupy „wymiana do 5 lat”, co sugeruje stale pogarszający się ich stan zdrowotny.
Jak zapowiada Jan Kłodowski – dyrektor Wydziały Ochrony Środowiska w mieleckim starostwie wniosek magistratu będzie poddany wnikliwej analizie.
Magistrat chce rozłożyć w czasie operację wycinana drzew i zastąpienia ich nowymi do końca 2023 roku. W miejsce usuniętych klonów proponuje nasadzić nowe drzewa parkowe o formach alejowych, w liczbie 33 sztuk, o obwodzie pnia mierzonym na wysokości 1 metra w przedziale 12 – 14 cm.
Mówi Jan Kłodowski:
Inf. Marek Patyk