Około dwóch godzin trwała ta część sesji Rady Miejskiej poświęcona sprawie zatwierdzenia sprawozdania finansowego wraz ze sprawozdaniem z wykonania budżetu miasta Mielca za rok 2015 oraz w sprawie uchwały w sprawie udzielenia prezydentowi miasta Mielca absolutorium z tytułu wykonania budżetu miasta Mielca za 2015 r. O ile po wysłuchaniu informacji o wykonaniu budżetu radni nie podjęli nawet dyskusji i sprawozdanie finansowe zatwierdzili (18 głosów za, 3 wstrzymujące się), to już przy absolutorium dla prezydenta miasta Mielca rozgorzała dyskusja.
W zasadzie nie była to debata w pełnym tego słowa znaczeniu co raczej krytyka radnych PiS jak też i Naszego Mielca, którzy przedstawiali swoje różnorodne uwagi, właśnie do realizacji budżetu. Został on wprawdzie pozytywnie zaopiniowany przez Regionalną Izbę Obrachunkową, jak również miejską Komisję Rewizyjną, której przewodniczący Andrzej Skowron poinformował że 1 członek komisji był „za”, zaś 6 wstrzymało się od głosu.
Główny zarzut radnych PiS-u, to nie rozstrzygnięcie przetargu na remont hali sportowej. Padł nawet zarzut, że przetarg był przeprowadzony nieprawidłowo. Zarzucano także, że nie zrealizowano wszystkich planowanych (jeszcze przez poprzedniego prezydenta) inwestycji, że wydatki były wyższe od dochodów miasta, że nie wydano wszystkich środków na opiekę społeczną, nie wykonano zabezpieczenia na schodach jednej ze szkół, nowych ujęć wody pitnej, czy też nie udzielono dotacji na samochód. Treść dyskusji, liczne zastrzeżenia oraz odpowiedzi prezydenta Daniela Kozdęby, jak też innych urzędników miejskich prezentujemy na załączonym nagraniu audio: https://drive.google.com/open?id=0Bx1zXGwhYL3rZkdCTVFLcS12aFE
Przepraszamy za jego słabą słyszalność, ale taka jest jakość techniczna akustyki sali obrad Urzędu Miejskiego. Mikrofony są podawane z rąk do rąk, jedne działają inne nie, stąd też i przekaz treści obrad jest utrudniony.
Podczas głosowania okazało się, że za udzieleniem absolutorium głosowało 5 radnych, przeciw nie było nikogo, zaś 16 radnych (PiS i Nasz Mielec) wstrzymało się od głosu. Według interpretacji przedstawionej po głosowaniu oznacza to, że absolutorium nie zostało rozstrzygnięte, albo też w sprawie absolutorium nie zapadła decyzja. Praktycznie wynika z tego, że samorząd Mielca działa dalej, oczywiście przy ewidentnym braku współpracy Rady Miejskiej z prezydentem miasta.
Inf. i fot. Włodzimierz Gąsiewski
