4 grudnia 2013 r. odbyły się w Mielcu uroczystości tradycyjnej Barbórki, którą obchodzą żołnierze-górnicy na przełomie lat 40. i 50. XX w. powołani do służby w karnych batalionach wojskowych. W ten sposób zamiast służby w obronie Ojczyzny pracowali w warunkach niewolniczej pracy w polskich kopalniach węgla. Obchody uświetniła msza święta w bazylice mniejszej pw. św. Mateusza w Mielcu, którą odprawił ks. proboszcz Janusz Kłęczek. Podczas homilii mielecki kapłan przedstawił szereg faktów historycznych związanych z powoływaniem do tej ciężkiej pracy młodych mężczyzn, synów rolników, zwanych przez ówczesną władzę – kułakami, jak też synów drobnych właścicieli, przedsiębiorców, inteligencji oraz wszelkich osób, którzy narazili się władzy ludowej. Ks. Kłęczek stwierdził, że mimo iż skończyła się wojna i pokonano hitlerowski totalitaryzm, przyszedł drugi podobny system totalitarny – stalinizm, który nadal gnębił ludzi. Jednak żołnierze-górnicy, których w latach 1949-1959 przymusowo wcielono do takiego rodzaju wojska ok. 200 tys., także służyli swojej Ojczyźnie, mimo iż jej władze potraktowały ich tak bezwzględnie. W Nabożeństwie uczestnili już coraz mniej liczni byli żołnierze-górnicy wraz ze swoim pocztem sztandarowym.
Po mszy świętej w Sali Królewskiej odbyło się spotkanie członków Związku Żołnierzy-Górników, podczas którego m.in. wysłuchano koncertu uczniów Państwowej Szkoły Mycznej w Mielcu, a nastepnie minutą ciszy uczczono zmarłych kolegów. Przedstawiono też sprawozdanie z działalności za rok 2013, a po wystąpieniach gości i dyskusji zakończono obrady.
Inf. i fot. Włodzimierz Gąsiewski
BarbĂłrka ĹźoĹnierzy gĂłrnikĂłw represjonowanych