Pewna wiadomość o Złotnikach pochodzi z 1506 r. chociaż wieś mogła już istnieć w XI-XII w. jako tzw. wieś służebna, której mieszkańcy trudnili się wyrobem kosztowności dla dworu książęcego w Połańcu.
Zachodzi pytanie, dlaczego właśnie w małej wiosce pod Mielcem mieszkańcy trudnili się wyrobem kosztowności, przede wszystkim ze złota. Należy zauważyć, że tysiąc lat temu w zasadzie nie było dróg. Teren porośnięty był puszczą, a jedynym pewnym szlakiem transportowym były rzeki. W tym przypadku była to Wisła, a być może także i Wisłoka, zwłaszcza w jej dolnym biegu, gdyż wówczas była ona o wiele szersza niż obecnie i pewnie bardziej spławna. Raczej na pewno była to trasa szlaku bursztynowego Rzymian, którzy płynęli na północ, wioząc ze sobą także złoto, zaś z powrotem transportując cenny bursztyn.
Świadczą o tym niektóre wykopaliska. Osobiście widziałem jak podczas badań archeologicznych w Borowej k. Mielca, na przełomie lipca i sierpnia 1992 r. pracownik Muzeum Okręgowego w Rzeszowie znalazł rzymski denar.[1] Znana jest również historia znalezienia skarbu monet rzymskich w Wojkowie.[2] Skarb ten w liczbie kilku tysięcy monet został odkryty przypadkowo przed 1885 r. Z jego pierwotnej zawartości 12 monet dostało się do ówczesnej Akademii Umiejętności w Krakowie, a ok. 1 kg wystawiono w 1916 r. w Muzeum Czapskich w Krakowie. W grupie pierwszej znajdowały się: 3 denary Wespazjana z lat 69-73 przed Chrystusem (p.Chr.), 2 Domicjana z lat 86 i 93 p.Chr., 4 Trajana z lat 98-114 p.Chr., 1 Hadriana z 117 r. i 1 Faustyny Starszej, ponadto pośmiertny oraz mały brąz Domicjana. W skład grupy drugiej wchodziły przeważnie denary Trajana z lat 98-117 po Chrystusie (po Chr.), Hadriana z lat 117-138 po Chr. i Antoniusza Piusa z lat 138-161 po Chr., a także 4 brązy greckie Trajana, bite w Lykaonii. W naszym regionie znaleziono także: w Padwi 4 brązy Konstantyna I z lat 306-337 po Chr. oraz bliżej nieokreślone monety w Jaślanach i Tuszowie Narodowym.[3] Monety oraz tzw. importy rzymskie, tj. różnego rodzaju ozdoby odnaleziono także w innych miejscach Ziemi Mieleckiej, np. w Otałęży, Mielcu i w Krzemienicy.[4]
O tym, że we wczesnym średniowieczu docierały do naszych stron różne wyprawy świadczy także legenda o św. Wojciechu, według której dotarł on łodzią pod koniec X w. do obecnych Gawłuszowic, gdzie głosił kazania. W tym miejscu, właśnie nieopodal rzeki Wisłoki wystawiono pierwszy gawłuszowicki kościół, a obecnie stoi tam kapliczka Chrystusa. Natomiast na pamiątkę tej legendy w obecnym kościele parafialnym w Gawłuszowicach, w jego ołtarzu głównym umieszczony jest obraz św. Wojciecha z wiosłem.[5]
W związku z tym można sądzić, że do Złotnik zarówno drogą wodną przez Wisłę i
Wisłokę, jak też i również traktem lądowym mogło docierać złoto i srebro do wyrobu kosztowności.
Zachodzi jednak pytanie, czy w Złotnikach mogło być także złoto rodzime. Wiadomo, że wioska leży w pobliżu Wisłoki, która wówczas niejednokrotnie zmieniała swój bieg, była o wiele większa, bardzie bystra i nanosiła o wiele więcej karpackich piasków i żwirów. Opisuje to m.in. Eugeniusz Romer na pocz. XX w. we: Wstępie do fizjografii powiatu mieleckiego.[6] Czy możliwe jest więc aby Wisłoka niosła ze sobą złoto? W Polsce występuje ono w Sudetach i Karkonoszach, gdzie wytyczono 33 działki złotonośne. Złoto zalega również w Tatrach, Pieninach oraz Górach Świętokrzyskich.[7]
Złoto odnajdywane jest do tej pory w okolicach Złotoryi, w tym w rzece Kaczawie. Najwięcej okruchów złota
gromadzi się w miejscach, gdzie rzeka meandruje, a jednocześnie na dnie nie ma zbyt wiele niesionego przez nurt rumoszu. – Złoto tam leży na dnie i czeka, aż go podniesiemy.[8]
Oczywiście pogląd, że w Wisłoce koło wsi Złotniki kiedyś wydobywano złoto, jest daleko idącą i raczej wakacyjną hipotezą. Dlatego też z dużym zainteresowaniem witamy inicjatywę Samorządowego Ośrodka Kultury Gminy Mielec w Chorzelowie tj. Piknik Country pt. Czy w Złotnikach jest złoto – czyli Otwarte Mistrzostwa w Płukaniu Złota przeprowadzone przez Polskie Bractwo Kopaczy Złota ze Złotoryi. Odbędą się one 7 sierpnia 2016 r. na Stadionie Sportowym w Złotnikach. W ich programie będą:
godz. 16.00 – OTWARCIE PIKNIKU
godz.16.15 – SZKOŁA PŁUKANIA ZŁOTA DLA WSZYSTKICH CHĘTNYCH,
godz.16.15 -11.00 – ZAPISY DO OTWARTYCH MISTRZOSTW W PŁUKANIU ZŁOTA,
godz.11.00 – ROZPOCZĘCIE OTWARTYCH MISTRZOSTW W PŁUIANIU ZŁOTA W KATEGORIACH:
– MAŁY POSZUKIWACZ [dzieci do lat 141
– ZDOBYWCA ZŁOTEGO KRUSZCU [mężczyźni]
– ZŁOTA BIAŁOGŁOWA [kobiety]
– GOLD VIP [samorządowcy, goście]
godz.19.45 – OGŁOSZENIE WYNIKÓW, WRĘCZENIE DYPLOMÓW, NAGRÓD I CERTYFIKATÓW.
Przewidziane są także inne atrakcje, takie jak: koncerty, wioska indiańska i indiańskie pokazy taneczne, gry i zabawy, pokazy jazdy konnej oraz zabawa taneczna. Szczegóły programu na załączonym plakacie.
Od lat namawialiśmy do zorganizowania takiej imprezy, patronujemy i sekundujemy jej organizatorom. Uważamy, że przyczyni się ona do popularyzowania różnych atrakcji Ziemi Mieleckiej, w tym także mało znanej wsi Złotniki, której historycznych tajemnic jeszcze do końca nie znamy.
Opr. i zdjęcia: Włodzimierz Gąsiewski
fragment zdjęcia płukania złota: http://podroze.onet.pl/zloto-na-wyciagniecie-reki/r5ksp
[1] W. Gąsiewski, Rewelacje archeologiczne w Borowej. Wywiad z Piotrem Miturą pracownikiem Muzeum Okręgowego w Rzeszowie. „Wieści z gminy”, nr 11(26) z 31 IX 1992 r., s. 1, 3.
[2] K. Moskwa, Pradzieje i wczesne średniowiecze. W: Mielec. Dzieje miasta i regionu T. 1. Red. F. Kiryk. Mielec 1984, s. 56.
[3] K. Moskwa, Pradzieje i wczesne średniowiecze…, s. 59.
[4] S. Czopek, Pradzieje Polski południowo-wschodniej. Rzeszów 2003, s. 175-181.
[5] W. Gąsiewski, 800-lecie parafii św. Wojciecha w Gawłuszowicach. „Wieści Regionalne”, nr 4/15 z 30 IV 2015 r., s. 6.
[6] E. Romer, Wstęp do fizjografii powiatu mieleckiego. W: W hołdzie wielkości Szafera. Red. H. Sobiczewski, ks. Sławomir Zych. Mielec 2016, s. 169-209.
[7] http://www.wiadomosci24.pl/artykul/polskie_el_dorado_123628.html
[8] http://pbkz.bbk.pl/index.php/inni-o-nas/223-zloto-na-wyciagniecie-reki