Przedstawiciele wielu środowisk docenili pracę Pogotowia Ratunkowego
reklama:
Ratownicy medyczni zwykle w swojej pracy koncentrują się na bieżących wyzwaniach, dokształcaniu i ćwiczeniach, nie czekając na podziękowania czy słowa uznania. Jednak ich październikowe święto to okazja do skoncentrowania się przez lokalne środowisko na ich ciężkiej pracy i roli, jaką pełnią w sytuacjach kryzysowych, w których pomagają swoim pacjentom.
Wśród tych, którzy złożyli życzenia byli m.in. starosta powiatowy Zbigniew Tymuła, wicestarosta i przewodnicząca rady społecznej pogotowia Maria Napieracz oraz Andrzej Bryła, członek zarządu powiatu. Życzenia w formie pisemnej złożyli m.in. prezydent Mielca Daniel Kozdęba, poseł Krystyna Skowrońska, komendant Powiatowy Straży Pożarnej Stanisław Rączka oraz zastępca komendanta Marek Matubowski.
„Nikt z postronnych nie wie, co tak naprawdę oznacza ratowanie ludzkiego życia”
Starosta Zbigniew Tymuła podkreślił, że zdaje sobie sprawę, iż praca w ratownictwie to wielkie wyzwanie, ale zarząd powiatu robi co może, żeby stacja była jak najlepiej do niego przygotowana. – Dzięki wsparciu władz powiatu udało się kupić karetkę, której gratuluję załodze, życząc, by wyjeżdżała jak najmniej, choć wiem, że życie ma swoje prawa. I mogę tylko się cieszyć, że ratownicy nie boją się tych największych zawodowych wyzwań, ciężkiej pracy, służby ludziom i wielkiej odpowiedzialności – powiedział Zbigniew Tymuła. Maria Napieracz dodała, że nikt z ludzi, którzy nigdy nie pracowali w zawodzie medycznym, zwłaszcza w służbie ratowniczej, gdzie liczą się nawet sekundy, nie ma pojęcia, czym jest ratowanie życia ludzkiego, z jaką odpowiedzialnością się wiąże i jakie emocje wywołuje. – Doceniamy, że w naszym powiecie mamy możliwość korzystać w dramatycznej chwili z waszej dużej wiedzy, skuteczności, imponującego opanowania i chęci, by się rozwijać, w czym chcemy pogotowie wspierać – podkreśliła Maria Napieracz.
Pogotowie zjawia się wtedy, gdy ważą się ludzkie losy
Prezydent Mielca docenił skuteczność pogotowia w akcjach podejmowanych najczęściej w trudnych warunkach. – O ludzkim „być albo nie być” decydują takie kryteria jak profesjonalizm w stosowaniu zdobyczy wiedzy medycznej, utrzymanie w sprawności sprzętu transportowo-medycznego, umiejętności praktyczne kierowców karetek, wysoki poziom współpracy z innymi służbami, a także opanowanie ratowników i błyskawiczny czas reakcji – wymieniał Daniel Kozdęba, składając życzenia. Nie zabrakło ich również ze strony zawodowych strażaków. – Mam świadomość odpowiedzialności i ryzyka, jakie niesie praca w Pogotowiu Ratunkowym. Dlatego z pełnym uznaniem odnoszę się do wysiłku, który ratownicy wkładają, aby obywatele powiatu żyli w przekonaniu, że zawsze mogą liczyć na pomoc – podkreślał Stanisław Rączka, komendant PSP.
Wiedza społeczeństwa o roli ratownictwa motywuje
– Jako dyrektorowi jest mi bardzo miło, że praca naszej załogi jest doceniana, odbierana tak dobrze, choć przecież wiemy, że choćby w mediach i rozmowach prywatnych odbicie znajdują częściej nie dokonania, ale kłopoty w służbie zdrowia. My, wewnątrz pogotowia, wiemy najlepiej, jak wiele ludzkich istnień udało się ocalić i jednocześnie z jak wieloma przeciwnościami trzeba się zmagać na co dzień. Warto, bo chodzi o najwyższe wartości – mówi Paweł Pazdan. – Medycyna to jedna z najbardziej dynamicznych dziedzin nauki, dlatego ratownictwo medyczne to ciągły rozwój. Dobry ratownik nigdy nie może przestać ćwiczyć, także swojego charakteru i odporności na stres. Dzień Ratownictwa pokazuje, że wiele gremiów w lokalnej społeczności to widzi i docenia, a to motywuje – dodaje lek. Wojciech Burkot, zastępca dyrektora ds. medycznych.
Przy okazji święta dyrekcja pogotowia, pracownicy i władze powiatu podjęli dyskusję o przyszłości pogotowia, czekających je wyzwaniach i trudnościach, a także kolejnych etapach rozwoju.
Aneta Dyka-Urbańska
DzieĹ Ratownictwa Medycznego