Nieznana broszura z „Półki wydawniczej miasta Przecławia” z 2010 r.
reklama:
Dopiero teraz, po 5 latach dotarła do nas ciekawa broszura Edwarda Michockiego zatytułowana: Przecław z czasów wojny 1939-1944”. Jest to niewielkie wydanie zeszytowe o wymiarach 21×14,5 cm zawierające 30 stron. Opracowanie zawiera rozdziały: I. Przecław w przededniu napaści Niemiec na Polskę 1939; II. Z kalendarium przecławskiego 1939-1944; III. Akcja „Burza” 1944. Książka w zasadzie stanowi okupacyjne „okruchy” historii Przecławia, jednak jej mocną stroną jest kilka nieznanych zdjęć oraz informacji, w tym o zajmowaniu zamku w Przecławiu przez wojsko niemieckie we wrześniu 1939 r. Natomiast nic dalej nie wiemy o stosunku okupantów do rodziny Reyów. Zdawkowo też autor opisał okres końca okupacji na przełomie lipca i sierpnia 1944 r. i ewakuację hrabiowskiej rodziny z pałacu. Za późniejsze zniszczenia obarczył pałacowych zabytków obarczył przede wszystkim sowieckich czerwonoarmistów, natomiast zupełnie pominął rolę miejscowej ludności w grabieżach, a nawet podpaleniach zamku. W broszurze sporo jest informacji ogólnych, a z przypisów wynika że pochodzą ze znanych już wcześniejszych opracowań. Zapewne niebagatelną rolę w przecławskim kalendarium odegrały wspomnienia Teofila Lenartowicza, które choć cenne, są jednak obarczone jego osobisto-rodzinnym spojrzeniem na historię. Broszura Edwarda Michockiego, jest jednak cennym przyczynkiem zarówno do historii Przecławia, jak i powiatu mieleckiego. Jednak to miasto z podkową w herbie, nadal czeka na swoje szersze opracowanie, czy nawet monografię, która mu się należy, chociażby z okazji niedawnego odzyskania praw miejskich.
Wydawcą broszury jest Towarzystwo Przyjaciół Przecławia i Ziemi Przecławskiej i Gminne Szkolne Stowarzyszenie Sportowe w Przecławiu. Natomiast druku w liczbie 500 egzemplarzy dokonał Zakład poligraficzny Zbigniewa Gajka w Mielcu.
Opr. notki bibliogr.: Włodzimierz Gąsiewski
