Pragnę Państwa poinformować, że Komisja Zdrowia Publicznego w Parlamencie Europejskim w dalszym ciągu analizuje sprawę dotyczącą „polskich wędzonek”, a głównie wnioski o zastosowanie derogacji, tj. późniejszego wprowadzenia nowych, niższych norm niektórych składników smolistych ( dzisiaj już słynnego benzopirenu!).
Zatem, nie ma konkluzji, a to sprawia, że sprawą nie zajmuje się Parlament Europejski.
Co robimy w Polsce, aby producenci i konsumenci byli zadowoleni?
Sprawą zajmuje się Główny Lekarz Weterynarii, który przygotowuje informację dla Ministra Rolnictwa.
W ostatnich sześciu tygodniach pobrano próbki i je zbadano:
– próbek mięsnych pobrano 200 i nie wszystkie badania są satysfakcjonujące w zakresie nowej normy, którą wprowadziły przepisy unijne;
– zbadano 30 próbek rybnych i tutaj nie ma żadnych uwag.
Co dalej?
Według informacji uzyskanej od wiceministra rolnictwa Kazimierza Plocke, rząd rozważy wystąpienie do Unii Europejskiej o derogację, to znaczy późniejsze wprowadzenie nowych norm.
W tej sprawie ważne jest i bezpieczeństwo, i biznes.
Z Kraju i z Parlamentu Europejskiego,
Krystyna Skowrońska
Poseł na Sejm RP