Tego można było się spodziewać! Rodzina Pospieszalskich w kolędowym repertuarze podbiła serca mieleckiej publiczności, która owacyjnie podziękowała za fantastyczny, dwugodzinny koncert. Na scenie znaleźli się muzycy, którzy noszą to samo nazwisko. Czterej bracia i ich córki, synowie i synowe. Koncert poprowadził, ale także śpiewał i grał na gitarze Jan Pospieszalski, znany z telewizji publicznej dziennikarz i autor programu „Warto rozmawiać”. Jednak w ten niezwykły wieczór prawdziwymi gwiazdami byli jego krewni, którzy dali popis niezwykłych umiejętności gry na wielu instrumentach, talentów wokalnych i wspaniałego kontaktu z publicznością. Gwiazdą najjaśniej błyszczącą był Mateusz Pospieszalski, którego solówki na saksofonie czy piszczałkach były prawdziwym majstersztykiem, a wokalne popisy wzbudzały podziw.
Sporo aranżacji nawiązywało do góralskiego folkloru, były i takie utwory – jak powiedział Jan Pospieszalski – których źródła muzyczne biją gdzieś w pobliżu Zatoki Perskiej.
Publiczność miała nawet okazję obejrzeć próbki taneczne zespołu, a cały koncert miał wiele elementów ciepłego, dowcipnego, muzycznego flirtu z widownią. I publiczność ten flirt z ochotą przyjęła i podjęła.
Warto przy okazji dodać, że koncert zgromadził ponad tysięczną publiczność.
Za gościnę w kościele pw. Ducha św. księdzu proboszczowi Waldemarowi Cioskowi podziękowała na wstępie dyrektor Samorządowego Centrum Kultury, Joanna Kruszyńska, która podkreśliła też rolę mecenasów tego wydarzenia, czyli firm: MPGK, MPEC, MZBM, Miastova i RegBenz.
Organizatorem koncertu rodziny Pospieszalskich, który 17 stycznia odbył się w ramach cyklu „Kolędujmy z GWIAZDAMI”, było Samorządowe Centrum Kultury.
Małgorzata Rojkowicz