,,Mali Rzeszowiacy” zostali pozytywnie zweryfikowani i przez następne 3 lata będą mogli reprezentować polski folklor na imprezach pod egidą CIOFF (a więc na większości prestiżowych konkursów i przeglądów).
Duży koncert ,,Małych Rzeszowiaków”
Koncert podsumowujący całoroczną pracę zespołu ,,Mali Rzeszowiacy”, który odbył się 19 czerwca w sali widowiskowej Domu Kultury SCK, okazał się sukcesem naszych młodych tancerzy. Widowisko taneczne dla mieleckich widzów było także formą weryfikacji przez CIOFF – organizację, która certyfikuje zespoły folklorystyczne i opiniuje, czy mogą one reprezentować folklor danego kraju.
,,Mali Rzeszowiacy” zostali pozytywnie zweryfikowani i przez następne 3 lata będą mogli reprezentować polski folklor na imprezach pod egidą CIOFF (a więc na większości prestiżowych konkursów i przeglądów).
W komisji CIOFF byli: Alina Kościółek – Rusin – choreograf i Jerzy Dynia – muzyk, dziennikarz, regionalista.
Podczas niedzielnego koncertu wystąpiły dwie grupy taneczne ,,Małych Rzeszowiaków”; zespół reprezentacyjny (starszy) i grupa początkująca. Tancerzom grała do tańca kapela, a śpiewała grupa wokalna. Mieliśmy więc na scenie i dorosłych (kapela) i młodzież licealną i… 6-latków. Ci ostatni wzbudzali wśród publiczności największe emocje, zwłaszcza że świetnie sobie radzili w repertuarze ludowych przyśpiewek.
Dwugodzinny koncert wypełniły następujące wykonania: ,,Suita tańców ziemi rzeszowskiej”, ,,Suita tańców lubelskich”, ,,Suita tańców kaszubskich”, „Suita tańców wielkopolskich”, „Albośmy to jacy tacy” (g. reprezentacyjna), „Suita tańców lasowiackich”, krakowiak (g. początkująca), „W moim ogródeczku” , ,,Lipka”, „Czerwone jabłuszko”, „Kukułeczka kuka”, „Krakowiaczek jeden” (grupa wokalna), oberek i polka ostra (kapela Zespołu Pieśni i Tańca „Mali Rzeszowiacy”.
W trakcie koncertu publiczność miała możliwość obejrzeć film o zespole. Były zdjęcia z prób, fragmenty koncertów, główni bohaterowie w sytuacjach uchwyconych poza sceną. Piękna sceneria i muzyka uzupełniała obraz, który opowiadał o muzyce i tańcu, ale przede wszystkim o pasji. Autorzy filmu zadbali o to, aby wszyscy pracujący na rzecz zespołu zostali docenieni. Ich nazwiska znalazły się w ostatnich kadrach filmu.
Podobnie było podczas koncertu. W finale na scenie pojawili się nie tylko wszyscy muzycy, wokaliści i tancerze, ale także ci, których nie widać podczas występów, ale ich praca jest bezcenna. Przed pełną widownią wystąpił więc przede wszystkim Mariusz Bożek, który prowadzi ,,Małych Rzeszowiaków”. Także reżyseria, choreografia i scenografia koncertu była jego udziałem, podobnie jak reżyseria filmu pokazanego tego popołudnia. Mariusz Bożek zapraszał na scenę wszystkich współpracowników zespołu, których lista była naprawdę długa. Dziękował za pomoc i pracę, a ,,Małe Rzeszowianki” wręczały kwiaty.
Na scenę zapraszano więc kolejno: dyrektora Samorządowego Centrum Kultury Jacka Tejchmę, kierownika Działu Zespołów Artystycznych Bartosza Kramarza, Sławomira Stana
(opracowanie muzyczne i akompaniament), kierownika kapeli Konrada Wiecha, Sylwię Dudek i Rafała Pomykałę (przygotowanie wokalne zespołu), Jolantę Dudzik i Kazimierza Kozioła (przygotowanie grupy wokalnej), Annę Niedbałę i Władysławę Majewską (kostiumy) oraz Kazimierza Babca i Dariusza Madeja (światła i dźwięk).
Małgorzata Rojkowicz