Chęć zmian odwróciła polską scenę polityczną – nowe otwarcie także w PSL
reklama:
Rok 2015 zapisze się szczególnie w najnowszej historii politycznej Polski. Od sierpnia żyjemy w rzeczywistości kształtowanej przez Pana Prezydenta Andrzeja Dudę. W październiku wyborczą kropkę nad i postawiło Prawo i Sprawiedliwość wygrywając wybory parlamentarne, biorąc na swoje barki pełną odpowiedzialność za Państwo. Okres jednej i drugiej kampanii wyborczej obfitował w wielość śmiałych pomysłów na rozwój Polski, teraz czas na ich realizację punkt po punkcie.
Uważam, że wynik wyborów świadczy o sile polskiej demokracji, bo po totalnej wojnie pomiędzy PO i PiS dochodzi do konstytucyjnego przekazania władzy. Nie ma przewrotu, nie ma fałszerstw czy protestów – to pokazuje, że mechanizmy wyborcze działają i mam nadzieję działać będą. Warto zauważyć obecność nowych ugrupowań takich jak antysystemowy Kukiz 15 i pro biznesowa Nowoczesna. Różnorodność polityczna wpływa na wzbogacenie debaty publicznej i reprezentację różnych środowisk. Wobec powyższego ważne jest przestrzeganie parlamentarnych zasad dobrej współpracy, niestety np. wybór składu Komisji ds. służb specjalnych pokazuje, że opozycja parlamentarna będzie bardzo marginalizowana – zniesiono rotacyjność przewodnictwa oraz wykluczono przedstawiciela ludowców z prac w tej istotnej komisji. Nie jest to optymistyczny sygnał, ale zobaczymy, co przyniesie przyszłość.
Młodzi przejmują stery w Polskim Stronnictwie Ludowym
Rok 2015 jest również wyjątkowy dla Polskiego Stronnictwa Ludowego. 120 lat funkcjonowania w przestrzeni publicznej, 17 parlamentarzystów i nowy lider Władysław Kosiniak-Kamysz. Nowego Prezesa poznałem podczas mojej pierwszej pracy w biurze poselskim Wiesława Wody w Krakowie. Wspólnie przygotowywaliśmy się do startu w wyborach samorządowych w roku 2010. Jestem przekonany, że wybór Kosiniaka Kamysza na szefa ludowców jest najlepszym rozwiązaniem dla Polskiego Stronnictwa Ludowego. Wpisuje się on w trend politycznego odmłodzenia. Pomimo młodego wieku Władysław jest politykiem bardzo doświadczonym i wyważonym, a takich ludzi w polskiej polityce bardzo potrzeba. Tezy programowe Polskiego Stronnictwa Ludowego dotyczące wzmocnienia roli samorządów, spółdzielców, organizacji rolniczych czy prowadzenia pragmatycznej polityki zagranicznej wymagają skutecznego lobbingu w parlamencie i PSL pod nowym przewodnictwem będzie tego gwarantem.
Co dla Mielca po wyborach?
Brak przedstawiciela partii rządzącej w Sejmie to bez wątpienia nie tylko prestiżowa porażka, ale również brak mieleckiego głosu w nowo utworzonym rządzie. Mamy co prawda posłankę Krystynę Skowrońską, ale jeden Poseł RP to nie za wiele jak na 136 tysięczny powiat, który jest jednym z większych i silniejszych ekonomicznie w województwie podkarpackim. Wobec braku naszej reprezentacji politycznej w Sejmie musimy budować grupę sprzyjających powiatowi mieleckiemu polityków. Władysław Kosiniak Kamysz, jako Poseł sąsiedzkiej nam ziemi tarnowskiej w pierwszych po wyborczych rozmowach zadeklarował wszelką możliwą pomoc parlamentarną dla Mielca. Wspólnych tarnowsko-mieleckich potrzeb mamy dużo m.in. przebudowa łączącej dwa województwa drogi nr 984 z mostem na Wisłoce. Warto również wspomnieć o podpisanym przez Marszałków Województw Podkarpackiego i Małopolskiego listu intencyjnego z 18 czerwca 2012 roku dotyczącego współpracy w ramach czworokąta rozwoju Mielec-Dąbrowa Tarnowska-Tarnów-Dębica. W realizacji i rozwijaniu tego projektu istotna będzie pomoc poselska.
Kurz po wyborczej batalii już opadł, teraz czas na pracę – przed nami m.in. finalny etap prac nad budżetem powiatu mieleckiego na rok 2016. Mam nadzieję, że wzorem lat poprzednich (2013r. – 1,2 mln. złotych na rozbudowę w Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie i Domu Pomocy Społecznej, 2014r. – 1,5 mln. złotych budowa Pogotowia Ratunkowego) zarządowi powiatu uda się pozyskać w 2016r. dodatkowe środki z budżetu państwa projekty inwestycyjne w powiecie mieleckim.
Michał Deptuła
Radny Powiatu Mieleckiego
Członek Rady Naczelnej PSL