Od pewnego czasu na terenie mieleckiego Parku Inwalidów, usytuowanego naprzeciw budynku „Sokoła” pracuje wynajęty przez samorząd Mielca sokolnik wraz z ptakiem sokołem, który skutecznie przegonił uciążliwe wrony w drzew parkowych. Podczas niedzielnego spaceru spotkaliśmy właśnie tegoż sokoła, który odpoczywał po porannej pracy, ale też i bacznie obserwował, czy aby na drzewa nie wróciły wrony. O dziwo nie słychać było skrzeczenia tych ptaków, na chodnikach i ławkach nie było widać ptasich odchodów. Jak poinformował nas pan sokolnik, dzięki pracy jego sokoła wrony przylatują tu wprawdzie, ale nie założą w tym roku tutaj gniazd lęgowych. Co się będzie działo dalej – zobaczymy, ale jak na razie zdaje się że ptasi problem został rozwiązany.
Inf. i fot. Włodzimierz Gąsiewski