,,Autorem na żądanie” Dyskusyjnego Klubu Książki przy Miejskiej Bibliotece Publicznej była Agnieszka Lingas – Łoniewska. Pisarka poczytnych powieści przyjechała do Mielca z dwoma nowymi książkami i zapowiedzią kilku następnych.
Agnieszka Lingas –Łoniewska opowiedziała mieleckim miłośnikom literatury o swojej drodze pisarskiej. Wspominała swoje dzieciństwo, które upłynęło wśród książek, które były istotnym elementem życia zarówno w jej domu rodzinnym, jak i u dziadków. Pochodząca z Wrocławia pisarka mówiła, że od najmłodszych lat czytanie było jej pasją, stąd wybór studiów – polonistyki. Jednak nie mogła znaleźć pracy w zawodzie, więc zatrudniła się w korporacji. Po jakimś czasie postanowiła spełnić swoją pasję i zaczęła pisać powieści do szuflady, które za namową koleżanek w pewnym momencie zaczęła publikować w internecie. Czytelnicy docenili powieść ponad milionem odsłon i wtedy autorka postanowiła zainteresować nią wydawnictwa. Udało się. ,,Bez przebaczenia” zebrało dobre recenzje, a pierwszy nakład wyprzedano w trzy tygodnie, więc wydawnictwo czym prędzej wydało siedem pozostałych książek pisanych do szuflady. Autorka pisała, pracowała w korporacji, jeździła na spotkanie z czytelnikami. Z czasem pogodzenie tych wszystkich zajęć stało się niemożliwe. Zrezygnowała z pracy w korporacji (wiele swoich spostrzeżeń z tego etapu pracy zawarła w powieści ,,Szpilki od Manolo”) i została zawodową pisarką. Wydaje kilka powieści rocznie. Stosuję płodozmian, mówi żartobliwie o gatunkach powieści, jakie pisze. Jest bowiem autorką zarówno lekkich komedii, romansów, jak i kryminałów czy książek obyczajowych. Niektóre wynikają z własnych doświadczeń, inne – jak książki o płatnym zabójcy, czy seryjnym mordercy – są całkiem od jej życia odległe. W tym drugim przypadku pracowicie zbiera materiały i rozmawia z ekspertami. Lubi pisać, odbywa dużo spotkań z czytelnikami (ok. 90 rocznie).
Zdaniem Lingas-Łoniewskiej pisarz jest zmyślaczem i kłamcą. Musi być więc obdarzony wielką fantazją. Książki powstają głównie z wyobraźni, choć pożywka dla pisarza są jego doświadczenia i spotkania z innymi ludźmi.
Pisarka mówiła o wielu tytułach, które wydała w ciągu 10 lat pisarskiej pracy. Promowała nowe powieści i odpowiadała na pytania. Mielczanie byli ciekawi, czy w planach jest ekranizacja jej książek? Autorka odpowiedziała, że trwają w tej sprawie rozmowy, ale sprawa jest dość trudna, bo film wymaga dużych środków finansowych. Mówiła też, skąd czerpie wzorce dla tworzenia powieściowych bohaterów. Przyznała, że niektóre z jej postaci mają dość wyraźny pierwowzór, lecz najczęściej bohaterowie powieści ,,składają się” z cech zapożyczonych od wielu ludzi.
Spotkanie z Agnieszką Lingas-Łoniewską odbyło się 15 maja w filii nr 4 i 5 MBP (,,Łojczykówka).
Małgorzata Rojkowicz