Policjanci zatrzymali trzech sprawców rozboju. Mężczyźni kopali i bili pięściami swoją ofiarę, po czym zabrali pokrzywdzonemu zegarek i uciekli. Podejrzani usłyszeli już zarzuty. Sąd zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na 2 miesiące.
Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem. 55-letni mieszkaniec Mielca przebywał w okolicy wiaduktu przy ulicy Jagiellończyka. Tam podeszło do niego trzech mężczyzn i zaczęli go zaczepiać. Między mężczyznami doszło do utarczki słownej, która zakończyła się pobiciem 55-letniego mielczanina. Jak ustalili funkcjonariusze sprawcy kopali i bili swoją ofiarę po całym ciele, po czym zabrali mężczyźnie zegarek wart 150 złotych i uciekli.
Tuż po zgłoszeniu policjanci ustalili, kim mogą być sprawcą tego przestępstwa. Zatrzymali trzech mężczyzn, wszyscy to mieszkańcy Mielca w wiku od 29 do 39 lat. Podczas zatrzymania mężczyźni byli pod wpływem alkoholu, zostali osadzeni w policyjnym areszcie.
Po wytrzeźwieniu sprawcom postawiono zarzut rozboju. Podejrzani nie przyznali się do popełnienia przestępstwa. Mieleccy funkcjonariusze wystąpili do sądu z wnioskiem o areszt dla sprawców rozboju. Wczoraj sąd podjął decyzję o zastosowaniu wobec podejrzanych środka zapobiegawczego w postaci 2-miesięcznego aresztu. Przestępstwo, którego dopuścili się mężczyźni zagrożone jest karą do 12 lat pozbawienia wolności.