Portal promocja.mielec.pl prezentuje informacje i relacje - zapraszamy do współpracy: ogłoszenia - reklama w internecie i gazecie, grafika i skład komputerowy, zdjęcia reklamowe, foto i wideo reportaże
Strona główna / Fotogaleria / Tajemnice starego młyna w Dębiakach – kryjówki Wojciecha Lisa w 1944/45 r.

Tajemnice starego młyna w Dębiakach – kryjówki Wojciecha Lisa w 1944/45 r.

Lokalizacja młyna. Źródło: http://www.wspolrzedne-gps.pl/
Lokalizacja młyna. Źródło: http://www.wspolrzedne-gps.pl/

Mało kto wie, że na terenie obecnej wsi Dębiaki, a właściwie w jej przysiółku Hyki-Dębiaki w gminie Tuszów Narodowy w powiecie mieleckim, nad rzeczką Babulówką stoi niszczejąca budowla, która w okresie przedwojennym, za okupacji i tuż po wojnie była młynem mecenasa Edwarda Winsza. Od „niepamiętnych” lat młyn ten jest nieczynny i powoli niszczeje, choć nie można powiedzieć aby ulegał całkowitej dewastacji.

Z obiektem tym, poza faktem, że wykorzystywał on odnawialną energię spiętrzonej tu Babulówki, pracował jako strażnik i magazynier Wojciech Lis, dowódca oddziału partyzanckiego za okupacji niemieckiej. Późną wiosną 1944 r. Lis został zaprzysiężony jako żołnierz AK, a w ramach Akcji „Burza” wraz ze swoim oddziałem wszedł w skład oddziału AK „Hejnał”. 6 sierpnia oddział ten wkroczył do Mielca od strony Cyranki. W tym samym czasie miasto zajmowali także sowieccy żołnierze 14. Dywizji Piechoty Gwardii. Według jednej z relacji Wojciech Lis został wówczas odznaczony przez dowódcę I-go Frontu Ukraińskiego marszałka ZSRR Iwana Koniewa. Zasługą Lisa miało być przeprowadzenie sowieckich czołówek wojskowych w okolice Mielca oraz pomoc w uratowaniu Zakładów Lotniczych od wysadzenia przez Niemców w Powietrze. Miał on też wówczas otrzymać stopień podporucznika czasu wojny od Konstantego Łubieńskiego ps. „Sosna” Komendanta Obwodu AK Mielec. Po zajęciu tych stron przez Sowietów po 6 sierpnia 1944 r. Lis jeszcze przez jakiś czas utrzymywał swój oddział pod bronią i w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach jeszcze w sierpniu 1944 r. wstąpił do Milicji Obywatelskiej i służył w niej do połowy listopada 1944 r., gdzie został aresztowany, a następnie zbiegł. W końcu 1944 r. pracował we wspomnianym młynie w Hykach-Dębiakach. Prawdopodobnie chciał wówczas ustabilizować swoje życie i ożenić się. Wesele miało się odbyć w młynie, wokół którego wiosną 1945 r. w ziemiankach ukrywało się przed wojskiem sporo młodych ludzi, którzy później zasilili oddział Wojciecha Lisa „Mściciela”. Do ślubu i wesela jednak nie doszło, gdyż nocą z 23 na 24 marca 1945 r. funkcjonariusze z KP MO z Kolbuszowej podjęli próbę aresztowania Lisa. Zrobili to jednak tak nieudolnie, że ten im uciekł do lasu, gdzie rozpoczął swoją kolejną walkę, tym razem przeciw polskiej komunistycznej „władzy ludowej”.

Tak więc opuszczony dziś młyn wodny w Dębiakach być może kryje jeszcze niejedną tajemnicę. Wiadomo np., że Wojciech Lis „opiekował” się w tych okolicach składami broni AK, których nie wyjawił ani Sowietom, a ani UB. Być może też w tych stronach zostały ukryte dokumenty partyzanckie, a w ziemi do tej pory zakopana jest broń. Ponadto samo miejsce jest niezwykle malownicze, a nieopodal rozciągają się rozległe lasy, ze względu na położenie na uboczu, mało tknięte np. stopami grzybiarzy.

Inf. i fot. Włodzimierz Gąsiewski

PS.

Autor zwraca się o nadsyłanie wszelkich informacji na ten temat, tj. zarówno historii starego młyna przed i powojennej, jak też i wydarzeń partyzanckich. Można także udostępnić, zdjęcia, plany mapy itp., na adres: gasiewski@interia.eu lub przez facebooka: https://www.facebook.com/groups/eksploratorzy.historii/

Źródła: Atlas polskiego podziemia niepodległościowego, Red. R. Wnuk. Warszawa-Lublin 2007, s. 160; W. Gąsiewski, Jak tajny agent UB zabił Wojciecha Lisa. „Wieści Regionalne”. R. 2009, nr 2, s. 8;W. Gąsiewski, Godni pamięci i chwały. Żołnierze Wojska Polskiego polegli w czasie I i II wojny światowej, wojny polsko-bolszewickiej, partyzanci oraz osoby represjonowane w okresie okupacji niemieckiej i stalinowskiego terroru. Pochowani na cmentarzu parafialnym w Gawłuszowicach lub związani z Parafią Gawłuszowice i Ziemią Gawłuszowicką. Gawłuszowice 2009, s. 72-73; J. Konefał, Zabić Wojciecha Lisa „Mściciela” Studium jednej z wielu komunistycznych zbrodni. W: Red. Z. Nawrocki, J. Skrzypczak, Mielec i powiat mielecki w latach 1944-1956. Mielec 2005, s. 82-99; [M. Maciąga], Biogramy…, s. 690-692; Tenże, Spotkanie Wojciecha Lisa z szefem UB. „Korso”. R. 1991, nr 4, s. 19; Szczątki Wojciecha Lisa odnalezione. „Korso”. R. 1991, nr 12, s. 4; Oni a tajemny pochówek Wojciecha Lisa. „Korso”. R. 1991, nr 13, s. 4; Cmentarzyk ofiar UB odsłania dalsze tajemnice. „Korso”; Kim były odnalezione ofiary UB. „Korso”. R. 1991, nr 15, s. 4; W 44 rocznicę śmierci. Antykomunistyczne akcje Wojciecha Lisa. „Korso”. R. 1992, nr 5, s. 4; nr 7, s. 4; nr 8, s. 4; Córka Wojciecha Lisa. „Korso”. R. 1992, nr 8, s. 4; Wzruszające pożegnanie dwóch żołnierzy AK. „Korso”. R. 1992, nr 19, s. 1-2; Wojciecha Lisa droga do lasu. „Korso”. R. 1992, nr 37, s. 12; Akcje dywersyjne Wojciecha Lisa. „Korso”. R. 1992, nr 38, s. 5; nr 39, s. 5;  H. Momot, D. Momot, Cmentarz parafialny przy ulicy Sienkiewicza w Mielcu. Mielec 2001, s. 224; Relacja Wojciecha Palucha, współpracownika Wojciecha Lisa, agenta SB i jego późniejszego zabójcy. W: Charakterystyka nr 109 nielegalnej organizacji p.n. Narodowe Siły Zbrojne krypt. „Pułk Wincentego Witosa”. Wydział „C” KWMO w Rzeszowie 21 II 1985. IPN-Rz-05/130, s. 3, 7; M. Surdej, Oddział partyzancki Wojciecha Lisa 1941-1948. Rzeszów – Mielec 2009; Wykład Wojciecha Surdeja z IPN w Rzeszowie 14 II 2009 r. w „Sali Królewskiej” w Mielcu. Zapis cyfrowy, zb. wł. aut.

Zobacz także:

http://promocja.mielec.pl/stary-mlyn-w-debiakach-odslania-swoje-tajemnice/

Sprawdź również

„Przebudzenie” Marioli Wawrzusiak-Borcz

„Przebudzenie” Marioli Wawrzusiak-Borcz to wystawa, która z pewnością wzbudzi duże zainteresowanie publiczności. Niezwykłe, żelazne rzeźby …