- Ma Pan duże doświadczenia w pracy administracyjno-rządowej bardziej na poziomie wojewódzkim, w związku z tym jaki ma Pan pomysł na samorząd miasta Mielca, kandydując na radnego Rady Miejskiej?
Owszem posiadam doświadczenie w pracy na poziomie wojewódzkim, jeżeli chodzi o Agencję Nieruchomości Rolnych, gdzie byłem z-cą dyrektora, jednak należy powiedzieć, iż pracowałem także jako radca prawny w samorządzie powiatowym, również jako dyrektor biura senatorskiego niejednokrotnie stykałem się z samorządem miejskim i powiatowym. Uważam, że zarówno mój wiek – 37 lat jak i doświadczenie zawodowe, w tym posiadany zawód radcy prawnego predysponują mnie do ubiegania się o mandat radnego. Kandydując do Rady Miejskiej chciałbym przede wszystkim łączyć. Musimy pamiętać, że samorząd powinien skupiać się na problemach lokalnej społeczności i powinniśmy razem niezależnie od poglądów politycznych próbować te problemy rozwiązywać.
- Chęci i pomysły to jedno, a merytoryczne predyspozycje, to drugie. Jakie ma Pan przygotowanie i doświadczenie społeczno-zawodowe aby realizować te zamiary?
Tak jak już wspominałem z zawodu jestem radcą prawnym i swoją kancelarię prowadzę od 2005 r. Często zdarzało mi się pomagać wielu osobom tak w sprawach urzędowych z poziomu petenta jak również w sporach sądowych, gdzie starałem się mediować, tak by strony spróbowały ugodowo rozwiązać swój spór. Oczywiście nie zawsze się to udawało, niemniej jednak to doświadczenie chciałbym przenieść do Rady Miasta, by było tam mniej sporów, więcej natomiast merytorycznych decyzji z pożytkiem dla całego Mielca.
- Czy nie uważa Pan, że w ostatnich latach miasto Mielec nie ma planu na rozwój?
Tak właśnie uważam. Miasto w moim przekonaniu nie ma konkretnej i długofalowej strategii rozwoju. Widać to szczególnie jeżeli chodzi o skomunikowanie Mielca z całym województwem i resztą kraju. Chciałbym byśmy w nadchodzącej kadencji, na pytania w jakim kierunku miasto ma się rozwijać wspólnie sobie odpowiedzieli.
- A tak konkretnie, proszę wymienić kilka inicjatyw, które chciałby Pan zaproponować i potem realizować.
Dojeżdżając dwa razy w tygodniu do pracy w Rzeszowie, wiem jak ważnym problemem jest połączenie ze stolicą Podkarpacia. Obecnie toczą się rozmowy odnośnie budowy nowego węzła na autostradzie A4 – Mielec powinien w takich inicjatywach aktywnie uczestniczyć. Oprócz tego wiem jak ważnym problemem w Mielcu jest czyste powietrze. Powinniśmy dalej kontynuować program dofinansowania wymiany pieców grzewczych, wspierać odnawialne źródła energii. Moim pomysłem jest dodatkowo budowa tężni solankowej, czyli konstrukcji wytwarzającej specyficzny mikroklimat wskazany dla osób z chorobami dróg oddechowych i obniżoną odpornością.
- I tak bardziej osobiście, co łączy pana z okręgiem wyborczym, w którym Pan kandyduje i czy tu też może są jakieś konkretne pomysły na przyszłość?
Konkretnym pomysłem związanym w moim okręgiem wyborczym jest usprawnienie skrzyżowania ulic Sienkiewicza, Drzewieckiego i Al. Ducha Świętego. W moim przekonaniu jest to skrzyżowanie niezwykle niebezpieczne, zarówno dla pieszych jak i pojazdów poruszających się tymi ulicami. Wiem, że w ostatnim czasie w pewien sposób usprawniono to skrzyżowanie, niemniej jednak należy zastanowić się nad zasadnością ronda lub świateł w tym miejscu.
Dziękuję za rozmowę.