W sobotnie popołudnie 25 lipca br. na skateparku za MOSiR-em odbyła się Blacha BMX Jam vol.3. Impreza przyciągnęła kilkudziesięciu pasjonatów BMX (czyli akrobacji na specjalnych rowerach), nie tylko z Mielca, ale także z Rzeszowa czy Tarnowa.
reklama:
Impreza zaczęła się o godzinie 13. Przez 4,5 godziny zawodnicy wystartowali w konkurencjach takich jak m.in. BMX Jam, Best Trick, Best Line czy Bunny Hop Contest. Można było więc zobaczyć skoki przez poprzeczkę (rekord wyniósł nieco ponad metr), tricki na poręczy, piramidzie, obroty rowerowe w powietrzu (nawet o 540 stopni, czyli 1,5 obrotu!) i wiele, wiele innych atrakcji.
Dopełnieniem świetnego klimatu imprezy była muzyka, o którą zadbała ekipa 33obroty, a także grill.
Impreza miała charakter otwarty. Była to ostatnia „Blacha” na obecnym skateparku. Jak powiedział Filip Zaręba z Mieleckiego Stowarzyszenia Sportów Ekstremalnych, obecny skateparku ma w przyszłym roku zostać zastąpiony nowym, o większej powierzchni i bezpieczniejszym. – Będzie to jeden z lepszych obiektów na południu Polski-przekonuje przedstawiciel organizatora.
Pod koniec imprezy wyłoniono najlepszych uczestników, którzy otrzymali bony pieniężne oraz sprzęt rowerowy.
-Na początku bardzo interesowałem się deskorolką. Aż do chwili kiedy pojechałem na skatepark i zobaczyłem jak ludzie skaczą na tych BMX'ach. Wtedy pomyślałem, że też muszę sobie kupić rower… No i to tak się zaczęło. – mówi Kamil, nastoletni uczestnik imprezy- bunnyhopa nauczył mnie mój tata, resztę podstawowych tricków musiałem niestety uczyć się sam. Potem doszło 180 grindy, 360-tki [obroty- przyp. MK], różne skoki… Ale po dzisiejszej imprezie nauczyłem się dużo nowych Bangerów, które zacznę „katować” w najbliższych dniach– przekonuje sportowiec.
A czym dla tych młodych ludzi jest ich pasja? -BMX jest dla mnie prawie wszystkim, pozwala mi spędzić miło czas z przyjaciółmi, jest to także zastrzyk adrenaliny- dodaje Kamil.
Organizatorem było Mieleckie Stowarzyszenie Sportów Ekstremalnych.
Michał Krawiec
Trzecia edycja Blacha BMX Jam