Mielec, 15-03-2016 r.
Policjanci przedstawili zarzut kradzieży 28-letniemu mężczyźnie, który ukradł złoty łańcuszek ze sklepu jubilerskiego w centrum miasta. Tożsamość mężczyzny została ustalona przez funkcjonariuszy na podstawie monitoringu. Podejrzanemu za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Dyżurny mieleckiej policji odebrał zgłoszenie o kradzieży złotego łańcuszka ze sklepu jubilerskiego w centrum miasta. Policjanci, którzy pojawili się na miejscu zdarzenia, korzystając z monitoringu zainstalowanego w placówce, ustalili kto może być sprawcą tej kradzieży.
Z relacji ekspedientki wynikało, że mężczyzna wszedł do sklepu i poprosił o pokazanie złotego łańcuszka o wartości 2700 złotych. Kiedy kobieta wyciągnęła z gabloty biżuterie mężczyzna wziął ją do ręki i nagle wybiegł ze sklepu.
Jak ustalili policjanci, mężczyzna tuż po kradzieży udał się do Tarnobrzega, gdzie sprzedał łańcuszek za kwotę 800 złotych przypadkowo napotkanej osobie. Kilka dni później został zatrzymany przez policjantów w Rzeszowie podczas usiłowania kolejnej kradzieży.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił przedstawić mężczyźnie zarzut kradzieży złotego łańcuszka o wartości 2700 złotych. Podejrzany przyznał się do popełnionego przestępstwa i wyjaśnił, że ukradł łańcuszek, ponieważ potrzebował pieniędzy.
28-letni mężczyzna znany jest policjantom z wcześniej popełnianych kradzieży na terenie naszego miasta i sąsiednich powiatów.