Coraz częściej dochodzi do kolizji i wypadków na ul. Legionów w Mielcu, która stała się znów zwykłą przelotówką. Gołym okiem widać, że kierowcy przekraczają na niej prędkość. Natomiast w popołudniowych godzinach szczytu kierujący dodatkowo „skracają” sobie drogę przez małe, faktycznie osiedlowe uliczki: Sobieskiego i Groelle. Zdarzają się więc sytuacje kolizyjne. Już dawno na tych uliczkach i jeszcze na Kwiatowej powinna być STREFA ZAMIESZKANIA, a na całej Legionów ograniczenie prędkości i progi zwalniające.
PS.
I jeszcze jedno, motocykl przy zderzeniu z samochodem jest na z góry przegranej pozycji…
inf. i fot. wł.