Mielec, środa, 04-03-2015
|
Trzech mężczyzn usłyszało zarzuty włamania do samochodu. Przed kilkoma dniami, wyrywając klapę schowka samochodowego zabrali z wnętrza pojazdu dokumenty oraz gotówkę. Podejrzani przyznali się do przestępstwa, odzyskano część pieniędzy.
W ubiegłą sobotę, dyżurny mieleckiej Policji przyjął zgłoszenie o włamaniu do osobowego rovera. Właściciel pojazdu relacjonując policjantom okoliczności zdarzenia poinformował, że samochód zaparkował nieopodal garażu, w którym wspólnie z kolegami spędzał czas. Po kilku godzinach pokrzywdzony zauważył, że w pojeździe wyrwana jest klapa od schowka, a z wnętrza zginęły dokumenty samochodu oraz pieniądze w kwocie 2200 złotych.
Podejrzenie padło na jednego z kolegów pokrzywdzonego. Mężczyzna został zatrzymany. Funkcjonariusze ustalili, komu 23-latek zlecił włamanie do pojazdu. Mężczyzna telefonicznie, w obecności pokrzywdzonego, instruował swoich dwóch kolegów, gdzie stoi pojazd, do którego należy się włamać i w jaki sposób mają to zrobić. Ułatwił też znajomym kradzież poprzez otwarcie pojazdu wcześniej skradzionym kluczykiem.
Policjanci zatrzymali wspólników, 22-letniego mężczyznę i jego 19-letniego kolegę. Funkcjonariusze podczas przesłuchań dokładnie wyjaśnili przebieg zdarzenia i role mężczyzn w tym przestępstwie. Podczas przeszukań w mieszkaniach zajmowanych przez podejrzanych policjanci zabezpieczyli cześć pieniędzy pochodzących z kradzieży.
Wszyscy trzej usłyszeli zarzut włamania. Podejrzani przyznali się do popełnienia przestępstwa. Tłumaczyli, że skusił ich szybki i łatwy zysk, a do popełnienia przestępstwa nakłonił ich 23-letni kolega.