Portal promocja.mielec.pl prezentuje informacje i relacje - zapraszamy do współpracy: ogłoszenia - reklama w internecie i gazecie, grafika i skład komputerowy, zdjęcia reklamowe, foto i wideo reportaże
Strona główna / Historia i Kultura / Życie kulturalne / Włodzimierz Gąsiewski, ,,24 godziny do Golgoty’’. Opowiadanie wielkanocne

Włodzimierz Gąsiewski, ,,24 godziny do Golgoty’’. Opowiadanie wielkanocne

       „(…) A kiedy upłynie owych tysiąc lat, szatan zostanie uwolniony ze swego więzienia. Wówczas wyruszy by zwodzić narody na czterech krańcach świata, Goga i Magoga, i aby zebrać je do walki. A liczba ich jak piasek morski. Idą poprzez świat szeroki i okrążają obóz świętych i miasto umiłowane.”

 

Apokaplipsa św. Jana, XX, 7

 

Czwartek godzina piąta wieczorem – Jezus żegna swoją Matkę i udaje się do Wieczernika…

 

Wiktor, a właściwie Witek – młody chłopak w swoim pokoju ze słuchawkami na uszach czyta jakąś książkę i kiwa się w takt niesłyszalnej muzyki. Wchodzi jego matka, głaszcze go po głowie i mówi:

            – Telefon do ciebie.

Chłopiec odkłada na bok słuchawki, idzie do przedpokoju. Stamtąd docierają do matki tylko jego słowa:

            – Tak. Dobrze. Będę za jakieś piętnaście minut, czekajcie na mnie.

            – Gdzie idziesz? – pyta zaniepokojona matka.

– Nie martw się mamo. No wiesz do tej kawiarenki. Posłuchamy trochę muzyki, pogadamy. Wrócę na dziesiątą.

            – Witku, tylko uważaj na siebie, tyle teraz tych…

            – Co ty mamo, przecież my się trzymamy w swojej paczce. Nie ma się co martwić, damy sobie radę…Chłopak wychodzi z domu. Przed blokiem spotyka swego najlepszego kolegę Piotrka, a potem jeszcze Jurka. Do nich dołączają inni, także dziewczyny i tak całą chmarą idą do miejscowej kawiarni…

 

Całe opowiadanie w załączonym pliku…

Sprawdź również

Zwycięstwo BezNazwy

Grupa Tańca BezNazwy, działająca w Domu Kultury SCK, nie próżnuje. Ledwo tancerki pod wodzą Joanny …