Codziennie obserwuję to przed swoim domem. Nie. Nie było wypadku ale będzie. Z przerażeniem obserwuję cwałujących cyklistów w różnym wieku i różnej płci. Widzę też osoby pedałujące w dwójką obok siebie. Siedzę na wózku więc jestem niejako "opancerzony". Ale piesi już nie. Skończy się tym, że wreszcie komuś przypieprzę pompką.
Inf. https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=813751508688318&id=100001604299549