33 obrazy z plenerów w Niedzicy i Łańcucie, 25 – z pleneru w Kolbuszowej bardzo ładnie zakomponowanych – co podkreślali kuratorzy wystawy – w Galerii ESCEK Domu Kultury czeka na publiczność. Wspólna wystawa obrazów stworzonych na plenerach w Łańcucie i Kolbuszowej to już piękna i długa tradycja (16 raz). W tym roku do wystawy dołączono jeszcze obrazy z pleneru w Niedzicy.
Wystawa po trzech plenerach w Galerii ESCEK
Mielczanie lubią tę wystawę. Jest jedną z najchętniej oglądanych w ciągu całego roku wystawienniczego. Komisarzami wystawy są organizatorzy plenerów: Jerzy Majczak (plener w Łańcucie i Niedzicy) i Maksymilian Starzec (plener kolbuszowski). Obaj byli gośćmi wernisażu, który 3 marca otworzył wystawę w Galerii ESCEK.
Wspólna wystawa prac poplenerowych w Mielcu ma już swoją długą tradycję. Jan Majczak, organizator pleneru w Łańcucie i Niedzicy podkreślił, że mielecka galeria od lat gości wystawę. Podziękował za tę możliwość dyrekcji SCK w Mielcu oraz wszystkim, którzy wspomagają tę inicjatywę.
Maksymilian Starzec dołączył do podziękowań i dodał, że dla Kolbuszowej plener i wystawa mają szczególne znaczenie. – Plenerów kiedyś nie będzie, a obrazy tych okolic pozostaną, bardzo się z tego cieszę.
Obaj komisarze wystawy podkreślali, że na plenery przyjeżdżają twórcy z Polski i zagranicy i chwalą sobie tę możliwość.
W plenerach w Łańcucie, Niedzicy i Kolbuszowej uczestniczyło blisko 50 twórców.
Wystawa potrwa do 26 marca.
Wernisaż otworzył Krzysztof Urbański, kierownik działu organizacji imprez i wystaw artystycznych w Domu Kultury SCK.
Małgorzata Rojkowicz