Trzech mieleckich strażaków wyjechało w środę na Bałkany, gdzie wezmą udział w międzynarodowej akcji usuwania skutków powodzi stulecia, jaka nawiedziła tamten region.
21 maja z Podkarpacia na Bałkany wyruszyła kompania strażaków, którzy będą pomagać poszkodowanym w ogromnej powodzi, której tamten rejon Europy nie widział od 120 lat. Ucierpiało w niej już ponad 1,6 mln ludzi, a około 50 osób straciło życie.
Do ogarniętych potopem Bośni i Hercegowiny oraz Serbii wyruszył tzw. moduł pomp wysokiej wydajności. Składa się on z: pomp o łącznej wydajności prawie 100 tysięcy litrów na minutę, specjalistycznych kontenerów – sanitarnego z prysznicami i kwatermistrzowskiego. W sumie wyjechało 37 strażaków z województwa podkarpackiego, małopolskiego i śląskiego. Wśród nich są Łukasz Kapinos, Tomasz Łazorko i Łukasz Totka z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Mielcu.
– Nasi strażacy wyjechali naszym samochodem z pompą. Będą tam pracować przez dwa tygodnie. Ich głównym zadaniem będzie pompowanie wody z zalanych domów i różnych budynków. – mówi st. bryg. Roman Kołacz, komendant powiatowy PSP w Mielcu.
Dla trójki mielczan to pierwsza zagraniczna akcja niesienia pomocy poszkodowanym w powodzi. Niemniej KP PSP w Mielcu po raz czwarty wysyła swoich przedstawicieli na tego typu zagraniczną misję.
Nasi strażacy wczoraj po godz. 15 wyjechali z Mielca do Krosna, gdzie o godz. 18 na placu Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej odbyła się krótka odprawa i przegląd sprzętu. Po tym wyruszyli na Bałkany.
Inf. i fot. reporter promocja.mielec.pl