Mieleccy policjanci pracowali nad ustaleniem sprawcy kilku przestępstw, do których doszło w ostatnim czasie na terenie miasta. Funkcjonariusze gromadzili materiał dowodowy, ustalali świadków, sprawdzali nagrania monitoringu oraz analizowali zebrane przez technika ślady. Ich praca pozwoliła na wytypowanie i zatrzymania podejrzanego. To 35-letni mieszkaniec Mielca. Mężczyzna podejrzany jest o rozbój, uszkodzenie mienia i włamanie.
W toku prowadzonych czynności policjanci ustalili, że 15 marca br., podejrzany pobił mężczyznę, po czym zabrał swojej ofierze telefon komórkowy oraz okulary korekcyjne. Uszkodził także samochód pokrzywdzonego, odrywając klamkę drzwi, rysując maskę i zderzak oraz klapę bagażnika osobowego nissana.
Policjanci ustalili również, że 35-latek kilka dni wcześniej włamał się do mieszkania przy ulicy Raciborskiego w Mielcu, skąd zabrał telefon, pieniądze, biżuterię, perfumy oraz mały sprzęt RTV. Mężczyzna ukradł także z mieszkania rasowego psa. Właściciel wycenił straty powstałe w wyniku włamania na kwotę ponad 20 tysięcy złotych.
Okazało się, że mężczyzna zeznawał nieprawdę, gdy był przesłuchiwany w charakterze świadka w innych sprawach. Podejrzany odpowie również za jazdę motocyklem, mimo zakazu sądowego oraz za posiadanie narkotyków. Zatrzymanemu mężczyźnie przedstawiono na razie 6 zarzutów.
Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Mielcu podejrzany decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. W sprawie trwają dalsze czynności.