Wprowadzone w ostatnim czasie zmiany w organizacji ruchu na alei Niepodległości i Kwiatkowskiego, to w dużym stopniu efekt postulatów mieszkańców i obiektywnych czynników takich, jak natężenia hałasu i ruchu, które osiągają graniczne wielkości.
Niektóre z nich (postulaty) kierowane były do zarządcy drogi (Powiatowy Zarząd Dróg) nawet kilka lat temu. W ostatnim jednak czasie nasiliły się one.
Jeśli chodzi o zakaz poruszania się motocykli Aleją Niepodległości w dni wolne od pracy (soboty, niedziele oraz inne święta), o takie rozwiązania postulowali mieszkańcy bloków położonych wzdłuż alei. Ich zdaniem motocykle, jakie poruszały się ta ulicą generowały zbyt duży hałas. Było to szczególnie dokuczliwe już poza godzinami szczytu. Najgorsze były – ich zdaniem – „popisy kierowców”, takie jak wyścigi, nadmierne dodawanie gazu na czerwonym świetle, ostre ruszanie, a potem gwałtowne hamowanie z piskiem opon. Układ architektoniczny tej ulicy powoduje, że nadmierny hałas dokuczliwy jest na całej jej długości. Ustawione naprzeciwko siebie bloki odbijają dźwięki i potęgują ich brzmienie. W większości tych bloków mieszka wiele seniorów. Są również rodziny wielopokoleniowe z małymi dziećmi.
Opisywane wyżej sytuacje (zachowanie motocyklistów) stwarzały dodatkowo niebezpieczeństwo dla pieszych. Na całej długości alei brak jest balustrad ochronnych. Poza tym pełni ona również rolę promenady. Jest wiele osób spacerujących nią również w godzinach wieczornych. Są puby, lodziarnia i inne punkty gastronomiczne. Odbywające się tam spotkania towarzyskie przerywane rykiem silników motocyklowych z pewnością nie należą do udanych. Na ten aspekt dokuczliwych użytkowników ruchu zwracali uwagę tamtejsi restauratorzy. Mieszkańcy zwracali uwagę, że chociaż w dni wolne od pracy chcieliby odpocząć, ale dokuczliwy hałas powodowany przez motocykle nie pozwala na wypoczynek.
Kolejna zmianą wprowadzoną w tamtej części miasta jest ograniczenie prędkości do 30 km na odcinku od skrzyżowania Alei Niepodległości z ulicą Szopena i Bernackiego do ulicy Krzywej. To ograniczenie, o które również wnioskował Powiatowy Zarząd Dróg, wprowadzone zostało z powodu zlokalizowanych w bezpośrednim sąsiedztwie punktów handlowo usługowych. Mimo wybudowania podczas ostatniego remontu środkowego pasa, umożliwiającego płynne włączanie się do ruchu w obu kierunkach, to nadal dochodzi tam do wielu niebezpiecznych sytuacji. Mylna jest interpretacja niektórych kierowców, że ograniczenie obowiązuje teraz na odcinku do ronda przy na skrzyżowaniu ulicy Kwiatkowskiego z Przemysłową i muszą jeździć do pracy, na strefę, w ślimaczym tempie. Skrzyżowanie Alei Niepodległości z ulicą Krzywą zgodnie z kodeksem drogowym odwołuje ograniczenie do 30 km
Wzdłuż tego odcinka (objętego ograniczeniem prędkości) znajduje się aż 5 wjazdów/wyjazdów na parking. W godzinach szczytu płynność włączania się do ruchu to wyłącznie teoria. Dodatkowo na łuku drogi, tuż za Górą Cyranowską znajduje się przejście dla pieszych. Od lat było to „dzikie” przejście, z którego korzystali głównie mieszkańcy pobliskiego Osiedla MMR. To również oni za pośrednictwem lokalnych mediów apelowali do administratora drogi o jego zachowanie i usankcjonowanie podczas ostatniego remontu nawierzchni Alei, co stało się faktem.
W okolicach właśnie tego przejścia dochodzi do wielu niebezpiecznych zdarzeń. To właśnie tam niektórzy z kierowców „postanawiają” w ostatnim momencie zahamować, by udzielić pierwszeństwa pieszym oczekującym na chodniku. Zbyt duża prędkość może powodować zatem „wpadanie na siebie” pojazdów, stąd wprowadzone ograniczenie.
Marek Patyk