W piątek w godzinach wieczornych piłkarze wrócili już do Mielca. W weekend dostali wolne, by w poniedziałek wrócić do pracy i przygotowywać się do meczu ze Śląskiem Wrocław.
Zajęcia w Turcji zakończyły się tak naprawdę równo z końcowym gwizdkiem sędziego meczu z CSKA 1948 Sofia. Piątek był już przeznaczony tylko i wyłącznie na podróż.
Nasz sztab szkoleniowy jest zadowolony z pracy, jaką piłkarze wykonali podczas obozu przygotowawczego. – Nasz plan udało się zrealizować w stu procentach – podkreśla trener Krzysztof Kapelan, który w sztabie Leszka Ojrzyńskiego odpowiedzialny jest za przygotowanie motoryczne piłkarzy.
W ostatnich dniach obozu zaczęło się już schodzenie z obciążeń. O ile w pierwszym tygodniu zawodnicy mieli po dwa treningi dziennie, to w kolejnych dniach odbywała się już jedna jednostka treningowa.
– Do drugiego sparingu trenowaliśmy dwa razy dziennie, więc ta objętość treningowa była dosyć duża. Po rozegraniu drugiego sparingu już schodzimy z tej objętości – uściśla trener Kapelan.
Info. i wideo: PGE FKS Stal Mielec