W najbliższy piątek, 11 grudnia, rondo na Strefie będzie miejscem protestu Mielczan.
reklama
W godz. 14:30-16:00, kilkaset osób będzie domagać się zmian w działalności największego truciciela, który pomimo ciągłych obietnic, nie zrobił nic w celu poprawy jakości powietrza. Hasło przewodnie protestu brzmi: „Stop trucicielom! Wszyscy mówimy NIE dla zatruwania powietrza, którym oddychamy my i nasze dzieci.” Plakaty i ulotki o akcji od kilku dni krążą po Internecie oraz powiecie mieleckim.
Wybór ronda na strefie jest nieprzypadkowy. To właśnie tam znajduje się Kronospan, zajmujący się produkcją płyt meblowych, drewnopochodnych paneli czy klejów. Firma w oficjalnych materiałach kreuje się na przyjazną środowisku, lecz w rzeczywistości jest największym producentem zanieczyszczeń w każdym z miast, w którym funkcjonuje i uporczywie odmawia zainstalowania systemów automatycznego monitorowania ilości emisji. Od samego początku funkcjonowania firmy w Mielcu, jej zarząd przekonywał, iż wydobywające się z kominów zakładu dymy, pyły i specyficzny zapach to tylko para wodna, czemu wtórowały przez lata lokalne władze. Firma ma pozwolenie na emisję ponad 16 ton zanieczyszczeń do powietrza na dobę. Jeszcze bardziej przerażającym jest fakt, że w tych samych pozwoleniach zapisano obowiązek „samokontroli”. Firma emituje nie tylko pyły, ale również dwutlenek siarki, azotu, czad, formaldehyd i wiele innych. Po kilku latach działalności, wśród mieszkańców zaczęły pojawiać się próby wskazywania działalności firmy jako niebezpiecznej dla zdrowia. Osoby, które te działania podejmowały były albo dyskredytowane, albo zastraszane, np. przez anonimowe telefony czy groźby. Niektórzy urzędnicy w otwarty sposób bronili firmy poddając pod wątpliwość fakt, że w Mielcu lekarze obserwują narastający problem związany z większą ilością zachorowań na nowotwory, choroby górnych dróg oddechowych czy alergiczne. Bardzo poważnym problemem są też choroby dzieci, astma czy autyzm. Polskie prawo powoduje, że kontrole Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, jak i innych służb państwowych muszą być zapowiadane wcześniej. W ten sposób firma doskonale wie, kiedy i co będzie kontrolowane, dlatego przez lata oficjalne informacje służb odpowiedzialnych za ochronę środowiska nie wykazywały problemów. Nawet jeżeli całe miasto spowite jest siwym dymem o charakterystycznym, ciężkim i lepkim niemalże smrodzie zgniłego lasu, WIOŚ i jego pracownicy nie widzą problemu i powołują się na dziesiątki przyczyn, które nie pozwalają im zająć się problemem. Co więcej, z oficjalnych informacji wynika, iż obecny starostwa był zatrudniony w firmie Kronospan jako kierownik, a pomiędzy niektórymi pracownikami WIOŚ a pracownikami Kronospanu istnieją bliskie relacje (np. rodzinne).
Główny organizator wydarzenia, AERIS, od kilku miesięcy walczy o czyste powietrze. W jego skład wchodzą mieszkańcy osiedla Mościska, szczególnie narażonego na działalność szkodliwych substancji. Jest to dzielnica Mielca położona najbliżej SSE „Europark”. Oprócz nich, trzon grupy tworzą ekolodzy, przedsiębiorcy oraz aktywiści społeczni, którym na sercu leży dobro mieszkańców Mielca oraz ich dzieci. W ciągu przeprowadzonej przez nich zbiórki, udało się zebrać 20 tys. podpisów mieszkańców powiatu. Ostatnio kopie podpisów zostały wręczone Marszałkowi Województwa, Mielczaninowi Władysławowi Ortylowi. Ten jednak, powołując się na swoją bezsilność, doradził aktywistom nacisk społeczny. W najbliższym czasie zostaną one przekazane też władzom miasta oraz powiatu. Od dłuższego czasu, w kilkunastu miejscach miasta widnieją też bilboardy. Dzięki zabiegom grupy, udało się wywalczyć środki w budżecie obywatelskim na budowę drugiej stacji monitoringu powietrza w Mielcu.
Warto dodać, że sam protest nie sparaliżuje ruchu, bowiem organizatorzy nie zablokują drogi, a same przemowy odbędą się właśnie na rondzie. Kierowcy otrzymają ulotki uświadamiające o szkodliwości działania pyłów PM 2,5 i PM 10, których dopuszczalne normy niekiedy kilkukrotnie przekraczają dozwolony stan. Mówią o tym pochodzące z jedynej stacji monitoringu w Mielcu, której lokalizacja powoduje, że dane z niej nie są jednak wystarczająco precyzyjne by oddawać rzeczywistą skalę negatywnego zjawiska. Organizatorzy wydarzenia nie zamierzają piątkowym protestem kończyć swoich zabiegów zmierzających do poprawy życia Mielczan. W przyszłości są zaplanowane kolejne akcje grupy, które będą trwać dotąd aż w Mielcu i okolicach znów będzie można nabrać w płuca czystego powietrza.
Sztab Kryzysowy AERIS, kontakt@aeris.mielec.pl
Na zdjęciu bilbord na ul. Woności w Mielcu, fot. wł.