STOP politycznemu hejtowi, czyli ad vocem w formie listu otwartego do Radnego J. Smacznego
Szanowny Panie Radny,
Od właściwie samego początku pełnienia przeze mnie funkcji Starosty Powiatu Mieleckiego jawił się Pan jako jeden z liderów opozycji, co zrozumiałe z uwagi na Pana duże samorządowe doświadczenie oraz pełnione funkcje publiczne. Z każdą kolejną sesją jednak granice przyzwoitości oraz dobrego smaku były przez Pana przekraczane. Początkowo jako osoba która stara się nie przejmować personalną krytyką próbowałem bagatelizować Pana zachowanie licząc, że są to jednostkowe przypadki, jednakże ostatnie Pana wystąpienia rozwiały moje nadzieje i jestem niejako przymuszony odpowiedzieć Panu w formie, która stosuje Pan od dłuższego czasu a którą osobiście uważam za co najmniej niestosowną, tj. w formie pisemnej, publicznej korespondencji.
Rolą opozycji, do której widać nie może Pan się przyzwyczaić (Pana notoryczne „gospodarskie” wizyty w różnych wydziałach Starostwa tylko zdają się to potwierdzać), jest konstruktywna krytyka rządzących, proponowanie rozwiązań, merytoryczna dyskusja podczas sesji czy spotkań komisji. Chyba wszyscy pamiętają poprzednią kadencję Rady Powiatu Mieleckiego podczas której będąc w opozycji starałem się tak właśnie postępować, nigdy personalnie nie atakując wówczas rządzących. Pan niestety stara się pełnić rolę opozycji totalnej, skupiając się na personalnym ataku na moją osobę, stosowaniu półprawd a nierzadko również pomówień. Notoryczne obwinianie mnie o stosowanie wobec pracowników starostwa czy jednostek podległych zachowań, cytując Pana ostatnią wypowiedź „(…) znanych z historii zachowania bolszewików w Rosji” jest tego najlepszym przykładem. Jak doskonale wiadomo nic takiego nie ma miejsca, a Pana „wycieczki słowne” pod moim adresem zdaje się mają jedynie na celu uczynienie z posiedzeń rady „jarmarku” oraz sprowadzenie jej obrad na tematy nie merytoryczne, zupełnie niezwiązane z codziennymi sprawami powiatu oraz problemami mieszkańców.
Przecież musi Pan pamiętać, że ja do Pana pierwszy wyciągałem rękę chociażby proponując radzie powiatu Pana kandydaturę do Rady Społecznej Szpitala w Mielcu. Liczyłem, że doświadczenie zdobyte przez Pana w trakcie kilkunastoletniej pracy jako przewodniczący tej rady służyć będzie mi jak i całemu szpitalowi jako pomoc i wsparcie. A co w tym konkretnym przypadku otrzymałem w zamian od Pana? Notorycznie powtarzane obelgi jakoby moje działania względem szpitala miały na celu jego prywatyzację. Skandal to słowo które najpełniej oddaje to Pana zachowanie. Jak Pan może wypowiadać takie słowa w sytuacji w której jak wspominałem pełnił Pan funkcję Przewodniczącego Rady Społecznej Szpitala przez ostatnie kilkanaście lat jak również był Pan Starostą i Członkiem Zarządu Powiatu Mieleckiego a więc doskonale wie Pan jaka jest sytuacja w szpitalu i czym ona jest spowodowana.
Od dłuższego czasu jako Zarząd Powiatu Mieleckiego robimy co w naszej mocy aby uratować mielecki szpital. Cały czas wierzyłem że współpraca z poprzednim dyrektorem będzie układała się pomyślnie, jednak kolejne sytuacje w których otrzymywałem sprzeczne informacje wymusiły niejako dokonanie zmiany. Sytuacja jest bardzo poważna, lata zaniedbań i „lekkiego” podejścia do finansów nie da się naprawić od razu, a jest to znacznie utrudnione gdy osoby które powinny pomagać skupiają się na prowadzeniu walki politycznej mającej na celu podważenie zaufania publicznego do obecnej władzy.
Kończąc moją odpowiedź na Pana ostatnie wystąpienia chciałbym publicznie Pana poprosić o zmianę nastawienia oraz sposobu funkcjonowania w ramach rady powiatu na bardziej merytoryczną, z zachowywaniem kultury osobistej i dobrego smaku. Przykro mi bardzo, że zostałem zmuszony do udzielenia takiej publicznej odpowiedzi na kwestie personalne, jednak bardzo wierzę, że moja prośba zostanie przez Pana wysłuchana. Liczę niezmiernie mocno (i tutaj zwracam się z apelem do wszystkich radnych), iż ten list otwarty zakończy przyjęty w ostatnim czasie bardzo dziwny sposób wymiany komunikacji polegającej na publikowaniu w mediach listów kierowanych do mnie. Osobiście uważam, iż taki sposób nasila spór polityczny i wprowadza bardzo złe praktyki w naszych samorządowych zwyczajach.
Z pozdrowieniami,
Zbigniew Tymuła
Starosta Powiatu Mieleckiego
