Szef MON z wizytą w PZL Mielec
O ogłoszeniu przetargu na śmigłowce dla wojsk lądowych, rozwoju
polskiego przemysłu lotniczego oraz współpracy z
Polskimi Zakładami Lotniczymi w Mielcu mówił podczas wizyty
w mieleckiej fabryce nowy Minister Obrony Narodowej Tomasz Siemoniak.
Szef MON odwiedził PZL Mielec w środę 7 września. W wizycie towarzyszył
mu Podsekretarz Stanu ds. Uzbrojenia i Modernizacji Marcin Idzik.
Podczas ponad dwugodzinnej wizyty w PZL Mielec Minister miał okazję
zwiedzić zakład i zobaczyć produkowane w nim statki powietrzne:
samoloty M28 oraz najnowszy wyrób śmigłowiec BLACK HAWK
S-70i. „Jestem bardzo zadowolony z tej wizyty. Przyjechałem,
aby zobaczyć nie tylko to, co się tutaj dzieje, ale wizyta moja ma
kontekst taki, że przymierzamy się w resorcie do przetargu na śmigłowce
dla wojsk lądowych, a być może do szerszego programu śmigłowcowego.
Bardzo nam zależy, żeby to były śmigłowce produkowane w
Polsce.” – powiedział później podczas briefingu z
mediami Minister.
Jednocześnie zaznaczył, że decyzja o ogłoszeniu przetargu powinna
zostać ogłoszona do końca tego roku, dodając że przetargi zbrojeniowe
zawsze budzą sporo emocji, więc nie należy budzić ich zbyt wcześnie.
Minister podkreślił również, że w MON toczą się dyskusje na
temat śmigłowców do przewozu najważniejszych osób
w państwie. „Dowódcy różnych sił
zbrojnych sygnalizują problem śmigłowców, który
obecnie jest bardzo ważnym elementem wyposażenie
współczesnej armii. Szukamy więc rozwiązania tego problemu
na wiele lat i zakłady produkujące w Polsce są bardzo istotnym
partnerem, nie tylko jeśli chodzi o zakup, ale także rozmowy, czy
idziemy w dobrą stronę – powiedział Minister.
Szef MON podkreślił, również że jednym z
ważniejszych argumentów przetargu będą zapewne
nowe miejsca pracy, jakie dają zakłady, takie jak PZL Mielec. Zdaniem
Siemoniaka, produkcja w mieleckich zakładach jest bardzo nowoczesna, o
czym najlepiej świadczy fakt, że produkty z Podkarpacia trafiają do
najbardziej wymagających odbiorców na całym świecie.
Pozytywnie Minister wyraził się również o produkowanych w
PZL Mielec samolotach M28 05 i M28 B Bryza. „Spotkałem się
wyłącznie z pozytywnymi opiniami na temat Bryzy. Znam głosy
ekspertów z marynarki wojennej, sztabów
generalnych i są to wyłącznie głosy pozytywne –
mówił minister Tomasz Siemoniak pytany o Bryzy. – Fakt, iż
ten samolot sprzedawany jest do krajów bardzo wymagających,
które mają pieniądze i spory wybór, świadczy, że
jest to dobry samolot – mówił Siemoniak,
podkreślając również fakt rozwoju mieleckiej fabryki. Stale
powiększająca się liczba pracowników, napływ
najnowocześniejszych technologii, a przede wszystkim uruchamianie
największych na świecie rynków zbytu ma działać na korzyść
PZL Mielec w kontekście współpracy z Ministerstwem Obrony
Narodowej.
Inf. i fot. D. Gąsiewski