Becikowe dla Mielca
– Praca dla PrzecławiaW publikacji Mielec Informator z 2005 r., w informacji podpisanej przez jednego z urzędników miejskich – czytamy, iż miasto liczy sobie prawie 65 000 mieszkańców, gdy tymczasem Mielczan jest co najwyżej ok. 61 tysięcy, a w ciągu najbliższych 25 lat w Mielcu ubędzie dalsze ok. 10 tysięcy mieszkańców i wtedy zamiast prezydenta będziemy wybierać burmistrza.Dane te podaje Główny Urząd Statystyczny i trudno z nimi polemizować. Także do tytułu burmistrza od ładnych kilku lat pretenduje wójt gminy i wsi Przecław. Obiecał on swoim wyborcom, że wioska otrzyma prawa miejskie i tak to podziałało na wyobraźnię Przecławian, których przodkowie byli rzeczywiście kiedyś mieszczuchami, że wójt sprawuje władzę przez kolejne kadencje. Teraz, kiedy już wie, że gminne inwestycje komunalne są za małe aby stworzyć infrastrukturę miejską, rodzicom nowo narodzonych dzieci obiecuje pracę, myśląc może, że to jest dobra droga do burmistrzowskiego tytułu.
Wydaje się jednak, że na liczebny stan ludności w powiecie nie mają wpływu urzędnicze sztuczki w postaci zawyżania liczby mieszkańców, czy też administracyjne obietnice dla przyszłych rodziców.
Niewątpliwie najważniejsza jest realna kondycja gospodarcza gminy, która stwarza rzeczywisty wzrost miejsc pracy. Typowym tego przykładem jest gmina Wadowice Górne, gdzie w ostatnich latach wzrastało zatrudnienie, a w ślad za nim infrastruktura komunalna. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Ludność gminy radykalnie się zwiększyła i wydaje się, że jest to tendencja raczej stała.
Drugą najbardziej rozwijającą się gminą jest gmina wiejska Mielec, której głównym atutem jest z jednej strony bliskość miasta, a z drugiej oczywiście radykalna poprawa infrastruktury komunalnej, bardzo dobre warunki dla przedsiębiorców, wysoki poziom usług oświatowych czy kulturalnych, które niekiedy przy o wiele mniejszych środkach, przewyższają ofertę miejską.
Także powoli rozwija się gmina Radomyśl Wielki, który nota bene jest jednym z najmniejszych miasteczek w Polsce, także gmina Czermin, czy też wspominany wcześniej Przecław, który ma przecież miejskie aspiracje.
Nieznacznie spadła ludność gminy Tuszów Narodowy, co chyba odzwierciedla tamtejszy zastój i stabilizację. Zmniejsza się gmina Gawłuszowice, która wydaje się, że raczej wegetuje dla miejscowych urzędniczych aspiracji. Ubyło też mieszkańców w gminie Borowa, gdzie chyba powódź 100 lecia wystraszyła mieszkańców nadwiślańskich miejscowości i niektórzy po katakliźmie być może opuścili tereny.
Najbardziej jednak podupadła liczebnie ludność miasta Mielca, a i perspektywy są raczej zatrważające. Mimo propagowania sukcesu rzeczywistość jest zupełnie inna. Z byłego 20-tysięcznego WSK została niespełna 10-tysięczna Strefa Ekonomiczna. Dawną czystą ekologicznie produkcję lotniczą, zastąpiły fabryki zatruwające środowisko. Cofała się cały czas w rozwoju baza oświatowo-kulturalna miasta. Zlikwidowano kilka przedszkoli i szkół, dwa domy kultury w Wojsławiu i na Starym Mielcu. Przestało działać też dwa kina, a te które pozostało przez całe lata standardami odstawało od krajowego poziomu, a obecnie na dłuższy czas zostało zamknięte.
Nowe wielotysięczne osiedla mieleckie zamieniły się w pustynie kulturalne, brak pracy, powszechna dostępność alkoholu, a zdaje się też i narkotyków zwiększyły frustracje młodzieży, która w ubiegłym roku dwukrotnie wszczęła chuligańskie rozruchy, jakie szerokim echem odbiły się w całym kraju. Przykładem mieleckiego zastoju może być chociażby osiedle Rzochów, dawna wieś a nawet miasteczko, który po przyłączeniu do Mielca, nie tylko się nie rozwinął, a chyba raczej cofnął w rozwoju.
Tak więc zobaczymy ilu za kilka lat będzie burmistrzów w powiecie. Jeden, jak obecnie, a może nawet czterech: w Mielcu, Radomyślu Wielkim, Przecławiu i w Rzochowie, który odłączy się od Mielca.
(WG)
Sprawdź również
Odwołujemy poszukiwania
18.10.2024. Wydział Kryminalny Komendy Powiatowej Policji w Mielcu informuje, że poszukiwania za 37-letnim Jakubem Papieżem …